|
poczekalniadusz.moblo.pl
Mylisz się wybierasz źle jak każdy z nas od losu kiedyś wszyscy dostają w twarz.
|
|
|
"Mylisz się, wybierasz źle jak każdy z nas, od losu kiedyś wszyscy dostają w twarz."
|
|
|
Wyszedł i długo biegł przed siebie żeby zgubić ten świat, nawet liczyłaś, że ci kogoś jest brak, nie wierzysz? Po prostu patrz, tak zbudowany jest świat; żeby coś dostać trzeba umieć też dać, nie wierzysz? Jego już nie ma i wolałabyś myśleć że ci się śnił, teraz chcesz go z powrotem, a przecież był.
|
|
|
Wiesz, że nigdy nie odmówię ci pomocy jak spytasz, nawet gdybyś potrzebował mnie w nocy i był dla mnie obcy, wybacz. Boję się tylko o ciebie, bo widzę to wnętrze, co jest słodsze niż Wedel.
|
|
|
Bo nie wiem co kochałem bardziej; świat czy ciebie? Lecz jestem pewien, że co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
|
"Nie umiem cię nie dotykać, nie przysięgnę Bogom. Nie wiem czy potrafiłbym się powstrzymać nawet gdybyś miała kogoś.."
|
|
|
" Chciałbym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz.. "
|
|
|
Utrata kogoś kogo kochamy jest jak utrata ręki albo nogi: czas może zaleczyć ranę, ale strata jest bezpowrotna.
|
|
|
Kiedy przestaje się kochać, to się nie płacze. Płacze się, kiedy ktoś przestaje nas kochać.
|
|
|
Nie oglądaj się, trujący jak bluszcz,
ludzkich uczuć mur spycha Cię w dół,
serce pęka w pół, ból, pierdol to, biegnij
|
|
|
zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem, przecież dziś nie jest lepiej...
|
|
|
świat już dla mnie nie istnieje, przez codzienną walkę z samą sobą tracę nadzieje. wszystko staje się cierpieniem, to mi podcina skrzydła. gdzie jesteś kochanie, czy znalazłeś swoją przystań?
|
|
|
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
|