|
pimparimpa.moblo.pl
Pod prąd ku marzeniom ten skazany na porażkę Już na pierdolonym starcie na przeżycie miałem parcie.
|
|
|
Pod prąd ku marzeniom ten skazany na porażkę,
Już na pierdolonym starcie na przeżycie miałem parcie.
|
|
|
Zapanowac nie potrafie nad swoimi emocjami .
|
|
|
Ten co wiele cierpaial nie potrafi tego zrzucic...
|
|
|
już się nie boję, nic mnie nie czeka...
|
|
|
przez cały czas milczysz, nazwę to monologiem.
|
|
|
i znów rozczarowanie szlochem dusisz ból naraz.
|
|
|
wszystko w środku ci siada.
|
|
|
znów słyszysz głosy, chcesz zagłuszyć je, patrzysz.
|
|
|
nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego.zbyt wiele złego nie chcę być twym kolegą,
proszę cię, kurwa, błagam nie rób mi tego!
|
|
|
mnie zmusić nie można do znienawidzonych doznań, rozczulasz, jak można
tak żyć, weź mnie zostaw, daj spokój w końcu.
|
|
|
bez znieczulenia zabijasz mnie.
|
|
|
- Spotkałam kiedyś, starszą kobietę. - usiadła na ławce i rozejrzała się dookoła. - dokładnie w tym miejscu. - kontynuowała. - wiesz co mi powiedziała ? - spojrzała na koleżankę, która przecząca kiwała głową. - żyj chwilą, bo nigdy nie wiadomo co wydarzy się później.
|
|
|
|