|
pilusia.moblo.pl
to tylko krok by granicę przekroczyć spuścić wzrok nie patrząc w oczy ..
|
|
|
to tylko krok , by granicę przekroczyć , spuścić wzrok , nie patrząc w oczy ..
|
|
|
ona jest lepsza , wiem . trochę za często bierze do buzi , ale jest lepsza .
|
|
|
- ale co ja mam robić, skoro On ma mnie głęboko w dupie ?
- jak to co ? ze wszystkich sił próbuj z tej Jego dupy się wydostać i pokazać Mu na co Cię stać!
|
|
|
a co .. myślisz, że bez powodu ciągle sprawdzam czy przypadkiem Ciebie nie ma na liście gg. ?
|
|
|
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy. W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zajebiście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość.
|
|
|
Kiedy powiedziałaś mi że zakochałaś się w moim chłopaku pomyślałam,,przyjaźń jest ważniejsza , wiem że będę cierpieć ale ona znaczy dla mnie więcej niż kolejny cwaniak na mojej drodze nie chcę żeby ona cierpiała i patrzyła na nasze szczęście!".Zerwałam z nim , prosił o kolejną szansę albo chociaż o to żeby mu wytłumaczyć dlaczego...Nie powiedziałam ...Po paru dniach przyszłaś wesoła do szkoły i powiedziałaś, że On...I wtedy zawalił mi się świat...
|
|
|
Rozkochał, zranił, wyśmiał i nie dał zapomnieć. Czyli skrócona historia większości dziewczyn.
|
|
|
- Przestań mu to robić !
- Ja? Ale co ?
- Ranisz go tym, że milczysz.
- Ja go ranię? To On mi to robi...
- Co Ci robi ?
- No właśnie nic nie robi !
|
|
|
słuchał tej muzyki, co ja, ubierał się w podobnym stylu, żartował, śmiał się i był ideałem , ale nie potrafił kochać.
|
|
|
Mimo że codziennie wysyłała mu wiele najpiękniejszych uśmiechów. Mimo że ciągle się w niego wpatrywała. Mimo że wysłała mu przypadkowego smsa, on dalej niczego się nie domyślał.
|
|
|
Przepraszam, że czasami unikam odpowiedzenia Ci `cześć`, że nie patrzę Ci prosto w oczy, gdy z Tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. Ja po prostu nie chcę sobie robić nadziei. Nie mam zamiaru leczyć się z Ciebie całymi miesiącami, a później w ciągu kilku minut zmarnować tego, nad czym tak mocno pracowałam.
|
|
|
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało… Co bym zmieniła… Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.
|
|
|
|