|
pierdolecie.moblo.pl
pożycz dystans ja często tracę nerwy.
|
|
|
pożycz dystans, ja często tracę nerwy.
|
|
|
- kocham Cie tak bardzo , że mogłabym wziąć ślub z Toba nawet jutro , w jeansach. - jutro odpada. - czemu? - jeansy mam w praniu.
|
|
|
- wiecie co łączy pinokia i biebera ? - obaj chcą być chłopcem .
|
|
|
Pytam Boga czy rozda lepsze karty, bo kurwa mam wrażenie że to jakieś żarty
|
|
|
Chce chlopaka , ktory ... trzymalby moja reke bez przerwy , nie pozwolilby mnie skrzywdzic , rzucilby .. we mnie pluszowym misiem jak zachowam sie idiotycznie , a potem obdarowalby mnie milionem calusow . robilby z siebie idiote tylko po to bym sie usmiechnela . odpowiadalby o mnie swoim przyjaciolom z usmiechem na ustach . klocilby sie ze mna o glupie rzecczy by potem przepraszac mnie kupujac mi kinder niespodzianki , liczylby ze mna gwiazdy . bylby moim najlepszym przyjacielem i nigdy przenigdy nie zlamalby mi serca .. < 3
|
|
|
Mówcie o mnie ciągle że jestem zwykłą szmatą, A ty chuju co, że niby jesteś dyplomatą?!
|
|
|
Zawsze jest trochę prawdy w „żartowałem ”, trochę wiedzy w każdym „nie wiem ”, trochę emocji w każdym „nic mnie to nie obchodzi” i trochę bólu w każdym „u mnie w porządku”
|
|
|
w tym kraju pijesz, gdy się cieszysz. pijesz, gdy jesteś smutny. ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki. /
|
|
|
|
, olej szkołę, naukę, spanie . zakochaj się . chyba wolisz za kilkanaście lat wspominać cudowne chwile z zielonookim szatynem, niż nocną naukę matematyki ?
|
|
|
stanęła przed nim, cała roztrzęsiona. zaciskając zęby, starała się na próżno powstrzymać łzy,spływające nieustannie po jej policzku. w drżącej ręce, trzymała przy skroni pistolet - zabiję się rozumiesz?! zabiję! - krzyczała dusząc się płaczem - uspokój się. jesteś w amoku, nie wiesz co robisz. oddaj mi ten pistolet - mówił do niej. starając opanować się własne emocje, wyciągał ku niej dłonie - zabiję się! - zagryzła wargę na tyle mocno, że zaczęła sączyć się z niej krew - nie zachowuj się jak desperatka! zabij się z naiwności, no proszę! zabij się - krzyczał z przekonaniem, że go nie posłucha -do końca życia będzie Cię dręczyć sumienie za to, że mnie nie kochałeś! - krzyczała w niebo głosy, ocierając rozmazany tusz końcem rękawa, wolnej ręki - rób co chcesz. jestem zmęczony tym całym przedstawieniem. wracam do swojej dziewczyny. ona jest warta uwagi,nie robiąc z siebie desperatki chcącej zwróci na siebie uwagę. - wyszeptał naciskając klamkę pokoju, usłyszał strzał broni.
|
|
|
założyła się z koleżankami o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka. myślała, że to niemożliwe, żeby mogła się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jej typie. zaczęli się spotykać. na początku miała z niego zbite, ale potem było coraz gorzej. nie był jej wcale taki obojętny, jak jej się wydawało. zaczęła inaczej reagować na jego imię, stała się o niego zazdrosna, chciała się z nim częściej spotykać. zaczęła głupio się czuć z tym, że jest wobec niego nie w porządku. pewnego dnia postanowiła mu to wszystko wytłumaczyć, nie chciała już ściemniać, zakochała się. zadzwoniła do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał jej już słuchać. dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niej. powiedział, że naprawdę ją pokochał, a ona jest zwykłą suką, bez uczuć. popłakała się. nie chciał tłumaczeń. zakończył z nią kontakt. po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali, ona nadal go kocha, i nie może wybaczyć sobie tego, jak była głupia.
|
|
|
, kiedyś po prostu podszedł . złapał mnie za rękę . położył ją sobie na lewej piersi . spytał : ''czy tak bije serce kogoś, kto bajeruje?'' .
|
|
|
|