|
pieprzonaoptymistka.moblo.pl
dzięki ♥
|
|
|
SAMOTNI NA ZAWSZE
Była sobie keidyś połowa serca, ktora byla bardzo samotna.
Kiedys spotkała inna polowe - oboje wiedzieli ze sa dla sibie stoworzeni .
Ona wiedziala ze to on jest tym jedynym. Byli ze soba szczesliwi . Tworzyli wspolna całość
Nie potrafili zyc bez siebie - lecz biegiem czasu zaczeło sie psuc - wspolnie niszczyli wiez ktora ich polaczyła.
Zaczely sie rozpadac.
To co ich łaczyło rozwiala zazdrość i brak zrozumienia nie byli juz tak szczesliwi jak kiedyś. Wiedzieli juz ze to koniec
ze nie da sie tego napraawic. W pewnym momecie ich drogi zaczeły sie rozchodzic. Nie potrafili pokochac siebie na nowo. nie potrafili tez
pokochac nikogo innego
wiedzieli ze wszystko stracili . zostali samotni . dwie samotne polowy, ktore dotkneła nieszczesliwa milosc... Samotni na zawsze .
By Kala ♥
bo przyjaźń ma w sobie coś, z czego warto czerpać więcej i więcej.
kocham Cię , wariacie ;*
|
|
|
naprawdę nie obchodzi mnie, którą laskę ruchasz już w tym tygodniu ;]
|
|
|
pojawił się podczas jednej głupiej imprezy, całkowicie odmienił moje życie, to kolejny argument, który potwierdza, że nie powinnam tyle pić.
|
|
|
zobaczysz, jeszcze zatęsknisz- przypomnisz sobie mój zapach i zdasz sobie sprawę że zjebałeś wszystko..
|
|
|
'wspomnienia są jak perły, bo mają w sobie coś z łez i klejnotów'/net♥
|
|
|
a teraz kochanie, przywitaj zimną sukę, którą stałam się przez te twoje wszystkie kłamstwa ♥
|
|
|
tym razem to ty okazałeś się tym, który nie był wart tych wszystkich obietnic, zapewnień..
|
|
|
miał w sobie coś ze skurwiela, ale w jego czekoladowych oczach potrafiłam dostrzec coś, za co warto było go kochać..
|
|
|
czasem, kiedy przypadkiem Cię spotykam poznaję zapach twoich perfum, który zawsze mi się podobał, jednym głębokim oddechem potrafię przywołać wszystkie wspomnienia..
|
|
|
siedzę w 'naszym' miejscu, niebo wygląda tak samo, wiatr delikatnie owiewa liście na otaczających mnie drzewach, wszystko jest takie samo jak wtedy, słucham twojej ulubionej piosenki, która tak naprawdę wcale mi się nie podoba, w ręku trzymam ostatniego papierosa, - twojego ulubionego, którego nigdy bym nie zapaliła, zawsze sprzeczałam się z tobą, że wolę mentolowe, lecz one przypominają mi twój zapach, po policzkach delikatnie spływają łzy, odwracam się wokół wiesz, wszystko jest takie jak wtedy tylko Ciebie brak...
|
|
|
teraz ja zaśmieję Ci się prosto w oczy, powiem żebyś spierdalał, tak bywa konsekwencje bolą.
|
|
|
|