Hmm, wchodzę na bit zbijam z majkiem pionę,
nikt tu nie powie, że nie jestem mistrzem ziomek.
A jeśli nawet to co z tego?
Każdy dobrze wie, że nie ma tu takiego drugiego.
W sumie nawinę tu coś jeszcze,
4 wersy były tylko wejściem.
Haa, anegdota ma swoje prawa,
a ja za cieprliwość biję sobie samej brawa.
Rozkminiłam tutaj kilku słabych łaków,
cóż tu gdybać, dla Was jestem za wysoka liga.
Tak na koniec, znów zbijam mocną pionę,
tym razem nie z majkiem, a z moim ziomem.
|