| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | pezetowaa.moblo.pl Dzisiaj jechałam środkiem drogi krzycząc 'umieram! aa'  ty podjechałeś na rowerze i powiedziałeś 'no to ja z tobą'. Rozdziawiłam buzię i odrzekłam: zmieniam zdanie  co |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Dzisiaj jechałam środkiem drogi krzycząc 'umieram! aa', ty podjechałeś na rowerze i powiedziałeś 'no to ja z tobą'. Rozdziawiłam buzię i odrzekłam: zmieniam zdanie, cofam to. Życie zaczyna mi się podobać. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Psiknę ci w oczy dezodorantem taty, jeśli jeszcze raz mnie zranisz. Tylko dezodorant już się kończy, więc ogranicz swoje możliwości. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Słyszałam legendę o nieskomplikowanej miłości. Latały w tej bajce wróżki, syrenki i cały ten kicz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nienawidzę, gdy wiek mnie ogranicza. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Panika rodzi się wtedy, gdy nie możesz zdradzić prawdziwych emocji. Czyli praktycznie zawsze wtedy, kiedy pojawiasz się w promieniu 100 stopni. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Wiesz, wieczór to najlepsza pora na całowanie.. -Oj tam, każda pora jest dobra- odrzekł i pocałował ją prosto w usta. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Choroby psychiczne są śmiertelne? -Miłość to choroba psychiczna? -No tak. -To zdecydowanie tak. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Aktywuj swoją miłość, bo chyba ma jakiś spóźniony zapłon. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Antybiotyk wspomnień potrzebny od zaraz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Każdego wieczora czekała aż napisze jej dobranoc. Biedna, cierpiała na bezsenność. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jarasz mnie bardziej niż frugo! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Mogłabym Ci napisać, że potrącił mnie samochód, a Ty i tak byś napisał tylko: aha. |  |  
	                   
	                    |  |