|
perlowafantazja.moblo.pl
nie szukam ideału znalazłam kogoś dzięki komu ideały przestały się liczyć.
|
|
|
nie szukam ideału, znalazłam kogoś, dzięki komu ideały przestały się liczyć.
|
|
|
czasami jest tak zajebiście, że aż trzeba się napić.
|
|
|
Czasem życie bywa strasznie, okropnie ironiczne. Podsuwa nam pod nos, to, czego pragniemy, a jednocześnie nie pozwala tego wziąć.
|
|
|
Ale powiem wam tyle: jak czasem w nocy leżę tak sobie i patrzę na gwiazdy i całe niebo tak wisi, pamiętam to wszystko. Jak każdy marzę sobie różnie i ciągle myślę, jakby też to mogło być inaczej. A potem, wiecie, nagle mam czterdzieści, pięćdziesiąt, sześćdziesiąt lat. No i co? Mogę być idiotom, ale przecież przez cały czas chciałem robić dobrze, a marzenia to marzenia, nie? Co tam jeszcze będzie, to zawsze mogę popatrzeć w tył i powiedzieć, przynajmniej nie było nudno. Czy nie mam racji ... ?
|
|
|
cholernie dziękuję Ci za każdą wiadomość, za każdego sms, za dostrzeganie we mnie tego czego nie potrafią inni.. za to, że jesteś! nie ważne, że daleko, że kilkadziesiąt kilometrów ode mnie. czuję Twoją bliskość, Twoje oparcie.. będę czekać.
|
|
|
Facet jest jak potłuczone szkło. Tylko rani ; (
|
|
|
Pamiętam nasze początki. Te rozmowy na gadu i sms-y . "Kochanie , kochasz mnie jeszcze ? " . Pamiętasz.
Teraz sama w pokoju, siedząc na parapecie w Jego ulubionej bluzie, trzymając w ręku kubek ciepłego mleka, a w drugiej telefon, patrzała przez okono i czekała, aż Go zobaczy. Ten czas...
|
|
|
Masz do wyboru dwa wyjścia ;
Tylko mnie kochaj , albo tylko mnie kochaj < 33
Co wybierasz ? ; d
|
|
|
zachowuje się jak kretyn, ma mnie gdzieś, nie obchodzę go zupełnie, swoim zachowaniem sprawia mi przykrość&pomimo tego wszystko kiedy napisze, chociażby zwykłe co tam? moje serce wali jak szalone, mój oddech przyśpiesza, w brzuchu znów czuje to stado motylków tak bardzo go kocham
|
|
|
To co było wczoraj to przeszłość. pierdol . stawiam na jutro, postawisz ze mną ?
|
|
|
I roskoszuj się smakiem Moich arbuzowych ust < 3
|
|
|
Stanęła nad jego grobem i zaczęła mówić do marmurowej płyty i zdjęcia młodego, przystojnego chłopaka na niej. Do zdjęcia chłopaka, którego niegdyś kochała nad życie, który tak wiele dla niej znaczył. Musiało to wyglądać jak scena z jakiegoś taniego dramatu, ale mało obchodziło ją to w tamtej chwili. Nie zauważyła kiedy na jej policzkach pojawiły się łzy, płakała wyklinając go za to, że go przy niej nie ma, że gdyby tu był wszystko wyglądałoby inaczej. Tęskni za nim, za jego obecnością i choć jest już dobrze, choć poradziła sobie z jego utratą to czasem przychodzą takie momenty kiedy to wszystko wraca. Uświadamia sobie, że już nigdy w życiu brązowe oczy nie spojrzą na nią z miłością, a arogancki głos nie powie do niej 'dziewczynko'. I uwierz, nie ma takiej opcji by zagłuszyć tą pustkę, która pozostała w sercu.
|
|
|
|