|
peaseandlove.moblo.pl
co robisz? rysuje. a co rysujesz? swój strach że kiedyś odejdziesz. ale przecież ta kartka jest pusta. widocznie się wcale tego nie boje
|
|
|
- co robisz?
- rysuje.
- a co rysujesz?
- swój strach, że kiedyś odejdziesz.
- ale przecież ta kartka jest pusta.
- widocznie się wcale tego nie boje
|
|
|
- narysowałam Ci serce ekierką
- ekierką? przecież tak się nie da
- da się! jak się kocha to wszystko się da
|
|
|
- no chodź zagramy w piłkę nożną. a kto przegra, ten dostaje buziaka.
- ale Ty nie umiesz grać w piłkę.
- i o to właśnie chodzi.
|
|
|
- a Ty byłaś grzeczna?
- i to jeszcze jak. mijałam go na ulicy i nawet go nie oplułam.
|
|
|
-Co byłoby dla ciebie najgorszym przeżyciem?.
-No chyba zakaz jedzenia czekolady
-Miałem nadzieję że najgorszym przeżyciem byłoby gdybym przestał cie kochać.
-Wtedy bym nie przeżyła .!
|
|
|
- już się kiedyś widzieliśmy.?
- niemożliwe. zapamiętałabym.
- no tak, przecież Ty nie możesz pamiętać moich snów.
|
|
|
- Kocham cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z Tobą nawet jutro, w jeansach.
- Jutro odpada.
- czemu?
-Jeansy mam w praniu.
|
|
|
stałam w deszczu jak ostatnia desperatka.
nie zważałam na deszcz przez który niemal oślepłam.
nie wzruszał mnie fakt,
że moje włosy zaraz zaczną się kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci.
stałam w deszczu, mocząc moje ulubione trampki w kałuży
i patrzyłam na Ciebie, pochłaniając Cię wzrokiem.
niebo płakało deszczem,
a ja zapomniałam o Bożym świecie w tym
o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymałam w dłoni
|
|
|
Miłość jest wtedy,
kiedy mówisz chłopakowi,
że podoba ci się jego koszulka
i on ją później nosi każdego dnia. .;)
|
|
|
Kolejnej nocy zaznaczyła na ścianie kreskę, zupełnie jak ludzie w więzieniu. Było ich dosyć sporo. Przeliczyła wszystkie i uśmiechnęła się lekko do siebie. -No. To już 13 noc w miesiącu, kiedy przez Ciebie nie mogę zasnąć.; *
|
|
|
Bo ona marzyła, by obudzić się w bezproblemowym świecie
|
|
|
20:45 , sms : ' czy ja znowu coś zjebałem, czy Ty nie masz nic na koncie, Kochanie ' . uwielbiam Twoje dziwne przypuszczenia - pomyślałam, wchodząc do sklepu po kartę.
|
|
|
|