|
paulinkkaaax3.moblo.pl
Faceci chciałabyś im powiedzieć komplement jacy są męscy silni i mądrzy jednak dobrze wiesz że nie powinnaś ich kłamać. bo pod rzekomą mądrością siłą i męskością
|
|
|
Faceci - chciałabyś im powiedzieć komplement, jacy są męscy, silni i mądrzy, jednak dobrze wiesz, że nie powinnaś ich kłamać. bo pod rzekomą mądrością, siłą i męskością, kryje się mały, rozwydrzony dzieciak, który umie się jedynie czepiać i obrażać. jemu można wszystko, Tobie nic.
|
|
|
wyczucie, gdy ON stoi obok, a kolejno włączają się piosenki, które mi się z nim kojarzą.
|
|
|
"lepiej być w psychiatryku i wiedzieć za co się tam siedzi, niż siedzieć w domu i nie wiedzieć, czego się chce i co wybrać"
|
|
|
Jej zależało, on był nieugięty, jemu zaczęło zależeć, ona stała się obojętna.
|
|
|
napisali wszyscy, tylko nie ten, którego mi trzeba.
|
|
|
zależy Ci na mnie? - zapytałam, czując jak opuszcza mnie wszelka nadzieja, a jej resztki wykańczają moją psychikę. patrzyłam jak ze smutkiem rozplątuje nerwowo słuchawki. - nie lubię takich pytań, nie lubię jak mi je zadajesz.. - powiedział, starając się zabrzmieć optymistycznie. - żaden facet nie lubi - przyznałam - ale odpowiedź jest prosta, tak albo nie. - odpowiedziałam pewnie. - w takim razie nie. - powiedział niewyraźnie - możesz podziękować pewnej osobie, która mi coś uświadomiła..chciałaś męskiej odpowiedzi, to Ci ją daję..ja sam nie wiem czego chcę, ciągle pragnę czegoś innego..pewnie będę tego później żałował, ale taka jest moja odpowiedź..- powiedział i popatrzył na mnie. rozmawialiśmy 10 minut, a czułam się jak gdyby minęło kilka godzin. serce straciło rytm, a ręce z lodowatych stały się gorące. oczy poczuły łzy, których tak bardzo nie chciałam przed nim wyjawić. nie wiedziałam, gdzie powinnam spojrzeć, byleby tylko niczego nie zauważył. - ok - szepnęłam
|
|
|
nie umiem przysiąść i wmówić sobie, że on nigdy nie będzie mój.
|
|
|
pierdolę miłość, przynajmniej na razie, dostarcza wrażeń, w postaci wielu obrażeń.
|
|
|
będąc z nim nic nie czułam, wiedziałam, że jeśli zerwę to będę tęsknić. czemu ja jestem taka skomplikowana?
|
|
|
chociaż wewnętrznie rozrywa mnie ból, uśmiecham się, bo brakuje mi własnego uśmiechu. (;
|
|
|
stale kontroluję uczucia, odkąd się obudzę, aż do momentu, w którym zasnę.
|
|
|
mówiła, że da sobie radę, gdy nie widział, płakała.
|
|
|
|