|
paulinkaa17.moblo.pl
Pragnienia łamią nam serce. Męczą nas. Pożądanie może zrujnowac nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia.. najbardziej cierpią ci którzy nie wiedzą czego chcą.
|
|
|
Pragnienia łamią nam serce. Męczą nas. Pożądanie może zrujnowac nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia.. najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą.
|
|
|
gdybym mogła podarować Ci tylko jedną rzecz tego świata, chciałabym dać ci umiejętność patrzenia moimi oczami. wtedy zauważyłbyś, jak ważny dla mnie jesteś.
|
|
|
Opowiedziałabym ci o nim wszystko, ale wtedy ty także byś się w nim zakochała.
|
|
|
najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze...
|
|
|
w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania
|
|
|
kolejny dzień bez ciebie, daje sobie rade .
|
|
|
Kiedyś może docenimy, to co teraz tracimy.
|
|
|
I tak cholernie mi na Tobie zależy, że nawet nie wiem jak to opisać..
|
|
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
|
|
|
On od tego ucieka, ona musi to przetrwać.
|
|
|
Mogę porównać Cię do pór roku. Jakkolwiek mocno chciałabym, byś został Ty odejdziesz. Nie pozostaniesz nawet, gdy sam będziesz tego pragnął. Nie będziesz wieczny w jednej postaci. Ale ja Cię wielbię bez względu na to, kim w tej chwili jesteś. Seraficzna wiosna, upojne lato, nostalgia jesień... I w końcu ta znienawidzona pora roku. Pieprzona zima... Retorycznie pytam samą siebie, dlaczego zawsze musi nadejść pierwszy z tych mizantropicznych dni... Uwodzisz, zwodzisz, zawodzisz. Trwa to długo, zbyt długo. Ale tłumaczę sobie, że w końcu wszystko przeminie. Nawet ten śnieg stopnieje...
|
|
|
Jego spojrzenie było brązowe, figlarne, czułe, pełne pragnienia.. Te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte. Pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem.
|
|
|
|