|
Sen to nie jawa, ludzie mówią Ci spierdalaj.
|
|
|
Chciałoby tak bardzo kochać, lecz sie boi, że oberwie.
|
|
|
Kiedy w końcu się budzę juz tak bardzo wypoczęta
uruchamiam mój organizm, uruchamiam pracę serca
bo przecież serce tak najbardziej najważniejsze.
|
|
|
Coś Ci powiem mały, słuchaj też mam problemy
chciałabym dostać tą pomoc lecz ja wale ciągle ściemy.
|
|
|
Wołasz wciąż o pomoc, ale nikt się nie odwraca
tracisz w sobie cos ważnego, nie mając w innych brata.
|
|
|
Ograniczenia jakie daje nam codzienność
mogą spowodować, że tracisz własną samodzielność
poszukując wciąż pomocy, wciąż szukając rozwiązania
kwestią otrzymania tego jest taktyka przekonania.
|
|
|
nikt nie bedzie kazał kochać, a tym bardziej nienawidzeć
Nie będe patrzec na innych oni nie będą mnie widzieć!
|
|
|
Jest mi cięzko, nie jest łątwo przeciez własnie po to pisze
tu wyrażam swe uczucia, tu wyrażam swe odbicie.
|
|
|
Do przodu nawet jesli byś miał przecież wciąż iść sam
Mimo słąbosci, tych które żyją na codzień w nas
Do przodu mimo tych przykrosci, smiało odwaznie tak
tam nie ma ze CI przykro bo ktos powiedział coś nie potrzebnie.
|
|
|
ile możesz we mnie siedzieć, nie widzisz ze znówu spadam?
|
|
|
Znowu ja sie wkurwiam,znowu ja nie uwazam
wszystko teraz niszcze wokół, ciągle robie tu bałagan.
|
|
|
|