' Budzę się z krzykiem spocona w rozpaczy,
wciąż przerażona wołasz, tak czy inaczej,
złe duchy znacie, Ty, twój przyjaciel,
znasz ty te stany, po ciemku sam w chacie,
ręce się trzęsą, dreszcze gorączka,
w oczach znów rozpacz, ratować nie można,
wszystko cię straszy, ty znów majaczysz ...
|