|
patrzisiecieszxd.moblo.pl
Juz umarłam kilka razy. Ty też. Nie wierzysz? A pomyśl. Ile razy Cię ktoś zranił czułeś jak serce niemalże obumiera oczy wypadają z nadmiaru łez uszy wysiadają z na
|
|
|
Juz umarłam kilka razy. Ty też. Nie wierzysz? A pomyśl. Ile razy Cię ktoś zranił czułeś, jak serce niemalże obumiera, oczy wypadają z nadmiaru łez, uszy wysiadają z nadmiaru usłyszanych słow, że przecież wszystko bedzie dobrze. Mózg nie wytrzymuje z nadmiaru łez, a zmysł smaku Ci sie popsuł i wyczuwasz tylko słoność swoich łez, bo przecież kolejnej wódki, czy papierosa już dawno nie. Żołądek już nie daje rady, wykręca się w każdą możliwą stronę, a nogi odmawiają posłuszeństwa. Każdy miał kilka takich małych śmierci. Nie ciała, a duszy. /samoczynnie
|
|
|
to przerażające, jak łatwo i szybko zaczynam czuć się samotna. niby mam obok siebie przyjaciół i znajomych, ale w dni takie jak ten, czuję się po prostu pominięta, zapomniana. nigdzie tak naprawdę nie przynależę, dla nikogo nie jestem numerem jeden, nikt nie myśli o mnie tuż po otworzeniu oczu i tuż przed ich zamknięciem. może to we mnie tkwi jakiś problem? może odtrącam od siebie ludzi? może jestem już na tyle zniszczona od środka, że nikt nie widzi u mnie jakichkolwiek zalet. wiem, że jestem trudna, że mój charakter nie należy do najłatwiejszych, że denerwuję ludzi a moje nawyki są irytujące. czasami sama najchętniej rzuciłabym to w cholerę i tak zwyczajnie skończyła ze sobą, ale nie umiem. brakuje mi odwagi, wciąż tli się we mnie iskierka nadziei, że kiedyś ktoś zauważy w moich oczach to, co tak trudno dostrzec. naprawdę nie proszę o wiele. odrobina akceptacji. tylko tyle. /ucieknijmi
|
|
|
Kiedy tylko z portfela
wysunie sie stówka , uśmiechniesz
się jak wyrafinowana prostytutka .
|
|
|
Idę za nimi, bo oni idą za mną. wiesz, jak się to nazywa? - to lojalność.
|
|
|
Przechodnie, musisz wszystkich mieć na oku,
Nie ufać każdemu który chce dotrzymać kroku,
Bo często ten krok okazuje się być trefnym,
Ja muszę swych ludzi być do końca pewnym.
|
|
|
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z wadami, bliznami, przyzwyczajeniami, doświadczeniami, żeby móc je zrozumieć, zaakceptować, pokochać, niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie postępującego identycznie ze mną i moimi niedoskonałościami.
|
|
|
|
Nadmierny strach nieraz niektórych z nas osacza, boisz się codzienności niczym Kuby Rozpruwacza , chyba potrzebna ci jest nad samym sobą praca, żebyś dał radę w życiu które cię otacza. Musisz gnać do przodu, mimo stresu nie myśleć o lękach, nie można się wycofywać czas trzymać los we własnych rękach.
|
|
|
|
Chyba jestem nieśmiertelny, tak mi się wydaje. Sam zobacz ja wciąż żyje choć tyle razy umierałem
|
|
|
|
Przepraszam jeśli Cię duszę, nie chcę tego, czasami myślę, że powinnam jeszcze być w swojej matce, nie jestem gotowa na życie. Jedyne co potrzebuje to spokój. Myślę, że kiedyś odnajdę swoje życie ponieważ, cały czas na nie czekam. Jestem młoda i niezdrowa, i ludzie mnie nie chcą, moi przyjaciele mnie nie chcą i moja pustka jest jeszcze większa.
|
|
|
'Trzymaj Garde bo życie jest twoim celem. Każdego dnia dokładasz brakujący element.'
|
|
|
Dyplomacja to powiedzieć komuś 'spierdalaj' w taki sposób, by poczuł podniecenie na samą myśl zbliżającej się podróży .
|
|
|
|