|
patrycja1414.moblo.pl
Bo widzisz prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać żadne kłótnie wątpliwości czy inne problemy. nawet odległość nie może być prz
|
|
|
Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać - żadne kłótnie, wątpliwości czy inne problemy. nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości, bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego, co was dzieli. Najważniejsze jest to, co was łączy..
|
|
|
Chyba już najwyższa pora zapomnieć, ty pójdziesz w swoją stronę, a ja w swoją, i żadne z nas się nie odwróci by zatrzymać drugie.
|
|
|
I kiedy w końcu przychodzisz, nie wiem czy Cię nadal chcę.
|
|
|
Nie zapomniałam o Tobie, oczywiście, że nie! Po prostu przestałam się już oszukiwać, że moje czekanie ma jaki kolwiek sens
|
|
|
Przyjaźń. Według mnie to wspólne rozwiązywanie problemów, przesiadywanie do późna, chore jazdy, mówienie "kocham Cię", szczera rozmowa, umiejętność przyznania się do błędu, okazanie skruchy i chęć naprawienia tego, co się zjebało. Kocham Cie malenka
|
|
|
Kiedyś będę na tyle odważna, że podejdę do Ciebie i wygarnę Ci wszystko co o Tobie myślę, wszystko co do Ciebie czułam i czuję. Nie będzie łatwo, ale poczuję ogromną ulgę, że nie muszę już niczego udawać i nawet jeśli Ty będziesz miał wyjebane, będę wiedziała że spróbowałam.
|
|
|
Pamiętasz? Dwa lata temu zostawiłeś mnie bez żadnych skrupułów, rzucając suche "to koniec". Wiesz jak wtedy było? Właściwie to w ogóle się nie czułam, bo ból stał się nieodłączną częścią mojego istnienia, pięć minut snu to i tak za dużo jak na tamte dni, a flaszka to za mało żeby uciszyć serce. Pamiętasz jak przestałeś mnie kochać? No pamiętasz jak się pobawiłeś i po prostu zrezygnowałeś, jakbym na czole miała napisane "Made in China"? Gówno wiesz o tych pieprzonych miesiącach kiedy zapominałam, kiedy dni dłużyły się cholernie, a każdy z nich kończył się łzami do poduszki. Widzisz? Właśnie dlatego nie masz prawa teraz wracać i włazić z buciorami do mojego życia. Nie możesz już niczego mi zjebać i nie sprawisz, że zrezygnuję z kogoś kogo kocham, dla Ciebie, dla człowieka, który wiercił z uśmiechem dziury w moim sercu. Nie zasługujesz już na żadną moją łzę, więc nawet się nie wygłupiaj z tymi powrotami i skoro potrafiłeś po dwóch latach wrócić, to naucz się też odchodzić./esperer
|
|
|
Nie ważne jak niewyobrażalnie wiele razy zada Ci ból ten sam człowiek, nie ma znaczenia ile razy zwijasz się z bólu,który narasta w tobie samotnego wieczora przy muzyce zagłuszanej płaczem podduszającym twoją krtań.Mimo targających i skrajnych emocji ciągle o nim myślisz,a każda kolejna myśl to Twój cichy zabójca, atakujący najpierw serce,a potem umysł.Momenty rozczarowania, kiedy w dłoni zaciskasz telefon i poza tym nie możesz zrobić nic więcej, bo wiesz,że on już nie rzuci wszystkiego,by odebrać połączenie.I nie ważne jak bardzo przez niego cierpisz i jak nisko upadłaś, bo gdyby tylko dał Ci znak,że potrzebuje cię jak nikogo innego, rzuciłabyś wszystko i zapomniała o bólu,otarłabyś łzy i pobiegła do niego,bo przecież wszystko to nie znaczy tyle co on./dajmitenbit
|
|
|
dlaczego on mi to robi? za każdym razem rozpierdala system . dosłownie . coś co staram się za każdym razem ogarnąć on przychodzi i rujnuje to na nowo .
|
|
|
nienawidzę siebie za to, że nie potrafię postawić ostatniej kropki w rozdziale z Twoim imieniem i żyć dalej.
|
|
|
Jeśli już wbijasz mi nóż w plecy, wbij go do końca, oszczędź mi nadziei i cierpienia
|
|
|
Pierdolić to, nie ma co się oszukiwać, nigdy nie będzie do końca dobrze, zawsze się coś zjebie, zawsze coś nie będzie tak jak powinno być, ale tu nie o to chodzi, niech to wszystko się spierdoli, niech spadnie nam na grzbiet, stójmy pośrodku życia i śmierci, pierdolmy to, przyzwyczajmy się do tego, później powinno być lepiej, zacznijmy się z tego śmiać.
|
|
|
|