|
patrjaa.moblo.pl
jeżeli nam nie wyjdzie trudno taki los a póki co te siedem lasów rzek i gór wysokich wiem że zdobędziemy je .
|
|
|
jeżeli nam nie wyjdzie, trudno taki los, a póki co te siedem lasów, rzek, i gór wysokich, wiem że zdobędziemy je .
|
|
|
zamykam oczy, i znów wierze jak nigdy . i błagam nie wiem kogo by więcej już nie krzywdził .
|
|
|
i popatrz wszystko jakieś prostrze dziś . dobrze jest wiesz chociaż nie do końca tak miało być . przed chwilą jeszcze brakowało mi sił, ale podniosłem się i teraz dalej chce iść .
|
|
|
niby dobrze , ale źle -.-
|
|
|
o to właśnie w tym wszystkim chodzi, na początku ma boleć, łzy, krew i próby samobójcze mają dać Ci do zrozumienia, że życie w każdej chwili może z Tobą tak po prostu wygrać. i właśnie wtedy kiedy ono pokłada Cię po raz kolejny na glebę, Ty musisz wstać choć nie wiem jak cholernym wyczynem by to było, wstać i uświadomić sobie, że jest jeszcze wiele rzeczy, które mogą cieszyć, że jest wiele osób, którym zależy. z uniesioną głową ku górze iść przed siebie, nie dając życiu kolejnej satysfakcji z wygranej, i już nigdy nie popełnić tego samego błędu, już nigdy więcej nie cierpieć tak samo .
|
|
|
znów dał mi posmakować niespełnionych obietnic. znowu odszedł. bez żadnych wyjaśnień. tak po prostu. zostawił mnie samą ze wszystkimi wspomnieniami. a podobno tak mu zależało . wszystko runęło w jednej sekundzie . padło kilka niepotrzebnych słów, które zabolały.. kurewsko zabolały . próbuję to wszystko jakoś ogarnąć, zrozumieć, poukładać .
|
|
|
zamiast schudnąć, tyję. zamiast zapomnieć, wspominam. zamiast wziąć się w garść, rozklejam się jeszcze bardziej. zamiast odejść, wracam.zamiast kochać, nienawidzę. zamiast nienawidzić, kocham. zamiast śmiać się, płaczę. zamiast żyć, umieram .
|
|
|
zrań mnie prawdą ale nigdy nie pocieszaj kłamstwem .
|
|
|
co wieczór wyobrażam sobie nas.. razem, przytulonych, ręce splecione, siedzimy na ławce i wspólnie spoglądamy w niebo, widzimy tam setki niebieskich oczu, które spoglądają na nas i cieszą się naszym szczęściem . kiedyś tak właśnie było.. pamiętasz ? no właśnie.. kiedyś.. teraz nie ma już nas.. nie ma już nic . wszystko runęło.. kawałek po kawałku . przestaliśmy do siebie mówić , dzwonić, pisać.. i tak się skończyliśmy..odeszliśmy.. bez żadnych wyjaśnień . każdy poszedł w swoją stronę, zaczął żyć swoim życiem .
|
|
|
dopiero wieczorami odklejam sztuczny uśmiech , patrzę w lustro i momentalnie zalewa mnie lawina wspomnień .
|
|
|
przyjaciele , to właśnie oni utrzymują mnie przy życiu , uświadamiając mi jak ważny jest każdy dzień , bo on już się nie powtórzy.. nigdy .
|
|
|
ja tylko żyję we własnym świecie, do którego tylko nieliczni mają dostęp . i wiesz ? jestem wiele w stanie zapomnieć, ale są rzeczy, chwile, których nie da się od tak wymazać z pamięci .
|
|
|
|