Zamyślona, zagubiona… szukająca dobrych wspomnień… One znikły i już więcej nie wrócą… Dlaczego moje myśli aż tak bardzo się kłócą? Czy kochałam, czy lubiłam… nie wiem sama, ale jestem pewna, że nie zapomnę ;( Nigdy nie zapomnę tego uczucia kiedy przechodziłeś korytarzem, a moje serce waliło jak szalone… Czasami się zastanawiałam czy to widzisz… A teraz zastanawia mnie jedno - czy życie nie może trwać krócej? Czy Bóg nie może oszczędzić nam tylu cierpień? Wiedziałeś… wiedziałeś jak bardzo mi się podobasz… Jednak traktowałeś mnie jak zabawkę.. Jak zwykłą, szmacianą zabawkę, którą wyrzuciłeś, gdy Ci się znudziła… Ty mi się nie znudzisz nigdy, choć nie wyobrażasz sobie jak bardzo bym tego chciała… Chcę zapomnieć, chcę wyrzucić Cię tak daleko jak Ty mnie… Może kiedyś mi się to uda…
|