|
pastelovaa.moblo.pl
Stwierdzono u niej niepoczytalną skłonność do okrucieństwa agresji gwałtownych wybuchów gniewu a także wybujały temperament.
|
|
|
Stwierdzono u niej niepoczytalną skłonność do okrucieństwa, agresji,
gwałtownych wybuchów gniewu, a także wybujały temperament.
|
|
|
zorientowałam się, że jestem zakochana kiedy robiąc herbatę, zapomniałam wrzucić torebki do szklanki, a później wsypałam sól zamiast cukru .
|
|
|
ja nie muszę mieć za co żyć, ja muszę mieć po co .
|
|
|
w życiu każego z nas, przychodzi moment, kiedy tracimy sens swojego istienia. kiedy dochodzimy do wniosku, że każdy z naszych dni, nie daje nam satysfkacji, jakiej oczekujemy. pomimo tego, jak bardzo staramy się dążyć do celów, czasami za wszelką cenę, nie udaje się nam. zaczynamy wątpić. najgorsze, są chwile, kiedy ostateczna nadzieja, nas zdradza. kiedy, nie pozostaje nam, nic na co moglibyśmy zrzucić winę, naszego niepowodzenia. najkrytyczniejszą chwilą w życiu, jest ta, kiedy niezadowolenie bierze górę nad całością.
|
|
|
Ukrywam smutek uśmiecham się. Niech wszyscy myślą że jest ok .
|
|
|
Chciałabym powiedzieć, że jest dobrze- naprawdę. Ale w najbliższym czasie będzie już chyba tylko gorzej...
|
|
|
Czy to nie ironia losu .? ignorujemy tych , którzy nas uwielbiają . uwielbiamy tych , którzy nas ignorują . kochamy tych , którzy nas ranią i ranimy tych , którzy nas kochają..
|
|
|
mam ochotę podbiegnąć do Ciebie i przytulić, bez niczego, tak po prostu.
|
|
|
Najgorsze jest tęsknic za kimś, kogo nie miałaś i kogo widzisz codziennie..
|
|
|
zasypiając ze słuchawkami w uszach, mam nadzieję, że budząc się, będę już bez serca, które wciąż cię kocha i bez podświadomości, która wciąż mi o tobie przypomina.
|
|
|
Och, wróćmy do tego stanu, kiedy nic mnie nie obchodziłeś, kiedy miałam cię gdzieś, kiedy nie zastanawiałam się, co robisz, kiedy i z kim, proszę, wróćmy do miejsca, w którym się w tobie zaczęłam zakochiwać, a tam zignoruj mnie i nie daj mi nadziei, proszę, niech będzie tak, jakbyśmy nigdy się nie poznali. Wtedy znowu będę szczęśliwa i nic nie będzie mi się działo, widząc, jak uśmiechasz się i idziesz obok innej. Błagam, wróćmy z tej masakry do miejsca, gdzie nie ma złudzeń...
|
|
|
Boję się, że on nie wie, ale mam nadzieję, Boże, że jednak wie.
|
|
|
|