 |
paranoje.moblo.pl
niby wszyscy wolni ale co z tego wtopieni w beton patrzymy w niebo
|
|
 |
niby wszyscy wolni, ale co z tego,
wtopieni w beton patrzymy w niebo
|
|
 |
zmarnowane dni przekreślają nadzieję
|
|
 |
poczekaj moment daj sobie chwile drugą po niej, czas upływa, godziny mijają nie uchronnie
|
|
 |
weź to rzuć jak masz już dość nie jest za późno,
spójrz na braci zamiast w kółko patrzeć w lustro
|
|
 |
raz bliżej, raz dalej Ty i ja, niczym ruchy planet wokół gwiazd po elipsach
|
|
 |
widziałem Cię po drugiej stronie mostu, zbliżamy się do siebie miniemy się gdzieś po środku
|
|
 |
pełni pogardy względem innych, nie jeden z nas wobec prawdy bywa bezsilny
|
|
 |
noce przechodzą w dnie, nawyki wchodzą w krew.
pośrodku tylu sytuacji, które rodzą gniew
|
|
 |
chcę być bliżej, dlatego teraz siedzę i piszę
by rozumieć Cię bez słów, wtedy kiedy słyszę ciszę
|
|
 |
atmosfera, spoko, i miłe nastroje
cały czas ze spokojem, cały czas tylko we dwoje
|
|
 |
jeszcze kilka miłych słów no i już się otwierasz,
nie stanowi już bariery dla nas żadna bariera
|
|
 |
coś co mogłoby pochłonąć nas bez granic
|
|
|
|