|
paranoje.moblo.pl
Nie spytam cię kim jesteś przecież się znamy już wcześniej zaglądałem w Twoje oczy oboje to pamiętamy
|
|
|
Nie spytam cię kim jesteś przecież się znamy,
już wcześniej zaglądałem w Twoje oczy oboje to pamiętamy
|
|
|
I przestanę oddychać tym powietrzem pełnym zdrady
|
|
|
W morzu łez wylanych skrycie i poupychanych w dźwiękach
|
|
|
Gdzie jesteś? proszę obiecaj mi, że to nie letarg, życie w nieprawdziwym świecie pozbawionym serca
|
|
|
Gdyby ktoś kiedyś powiedział: "nie idź tędy z nią"
|
|
|
Obłęd, obłęd, puszczam wodze, niech się dzieje co chce, jest cudownie
|
|
|
Jestem słaby, muszę wpakować hajs w odżywki
bo mam problem z oderwaniem warg od fifki
|
|
|
Widzimy się za krótko, więc pijemy za szybko
|
|
|
Ja czy Ty? My czy Oni, nic tu po nich,
jesteśmy wolni?! proszę Cie, przestań pierdolić!
|
|
|
Gdy kolejna szklanka w dłoni koi, zaspokoi sny w agonii
|
|
|
Sam na sam z betonem i muzyka na słuchawkach
|
|
|
Chciałbym zaśpiewać Ci recital i niech zdobi go muzyka,
dzisiaj nie widzę problemów, gubię się już w litrach
|
|
|
|