 |
paranoje.moblo.pl
nie wiedzą nic o sobie i do głowy by im nie przyszło że na tę krótką chwilę wiedzą o sobie wszystko niemal
|
|
 |
|
nie wiedzą nic o sobie i do głowy by im nie przyszło, że na tę krótką chwilę wiedzą o sobie wszystko niemal
|
|
 |
|
a ich oczy przez ten moment, bez żadnych romantycznych mrzonek są dla siebie bardziej niż znajome
|
|
 |
|
nieruchomieją i patrzą na siebie milcząc i stoją tak wymownie przez parę sekund, temu co jest w nich dosłowne na przekór
|
|
 |
|
bo jakby czując to co ma przyjść ona go widzi i spostrzega, że on zauważa, że ona patrzy
|
|
 |
|
tak biegną gdzieś pod nieistniejący adres, że aż trudno uwierzyć, że to skończy się tak nagle
|
|
 |
|
zaraz się miną pewnie nie zauważając nawzajem, bo oboje w pędzi graniczącym z paniką, tak potwornie spieszą się do nikąd
|
|
 |
|
ona spogląda gdzie indziej, nie widząc tego, że on na nią patrzy
|
|
 |
|
czy naprawdę komuś wierzysz czy tylko się zmuszasz?
|
|
 |
|
chwytaj dzień bo piękne chwile szybko giną
przyjrzyj się manekinom co nieświadomie zło czynią
|
|
 |
|
masz uszy lecz nie słyszysz
masz oczy lecz nie widzisz,
ja mówię lecz ty prawdy się wstydzisz
|
|
 |
|
wychodzę z domu, bo słowa są za mocne
|
|
 |
|
zazdroszczę tym, co umieją zmusić się do snu
ja w taką noc umiem tylko płakać potokiem słów
|
|
|
|