i wtedy zamykam się w pokoju, na klucz. włączam muzykę na cały regulator. skulona układam się na łóżku, zamykam oczy i daje upust emocjom. zdarza mi się krzyczeć, histeryzować albo bezsilnie płakać. bo wiesz, trzymanie w sobie zbyt wielkiego pokładu emocji nigdy nie wyszło mi na dobre.
|