|
papierosowy_dym.moblo.pl
Zawsze miałam za mało odwagi by nacisnąć enter.
|
|
|
Zawsze miałam za mało odwagi by nacisnąć enter.
|
|
|
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz dążyć do osiągnięcia swoich marzeń. a Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć 'no to patrz'.
|
|
|
Twój uśmiech, dedykowany tylko dla mnie jest w stanie pokonać nawet najgorszy humor, przysłaniający mi piękno życia.
|
|
|
Dotknij dziewięć klawiszy swojego telefonu, wpisując mój numer , który znasz na pamięć, następnie wcisnij zieloną słuchawkę, przyłóż telefon do ucha i Ja odbiorę szybciej niż usłyszysz pierwszy sygnał
|
|
|
Zanotowała w pamięci, żeby kupić wodoodporny tusz. Może po to właśnie wynaleziono wodoodporne tusze. Nie na basen. Na r o z s t a n i a. Wydłuża, pogrubia i maskuje to, że Twój świat kruszy się jak stare ciastko..
|
|
|
Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach .. I powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie .
|
|
|
A na deser proponuję lody z chmur, posypkę ze słońca i Twój uśmiech do kawy .
|
|
|
Patrzyłam mu uważnie w jego piwne tęczówki delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. Pachniała. On pachniał. Było w tym zapachu coś, czego doświadczyłam, bez wątpienia. I te rysy twarzy... tak idealne, tak znajome. Musnęłam delikatnie jego policzek i zeszłam mu z kolan. - Przepraszam - wyszeptałam. Poprawiłam bluzkę i wyszłam. To nie był mężczyzna, którego kochałam.
|
|
|
Patrzyłam mu uważnie w jego piwne tęczówki delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. Pachniała. On pachniał. Było w tym zapachu coś, czego doświadczyłam, bez wątpienia. I te rysy twarzy... tak idealne, tak znajome. Musnęłam delikatnie jego policzek i zeszłam mu z kolan. - Przepraszam - wyszeptałam. Poprawiłam bluzkę i wyszłam. To nie był mężczyzna, którego kochałam.
|
|
|
dorosłam. pluszowe misie zamieniłam na mężczyzn. colę na tanie wino. zamiast sprawdzać czy w opakowaniu płatków jest zabawka, zaczęłam popalać papierosy przy ich jedzeniu.
|
|
|
codziennie, kładząc się spać, wypowiadała głośne dobranoc, w nadziei, że mimo tylu kilometrów i tak je usłyszysz.
|
|
|
Niby wiesz o mnie wszystko, a tak naprawdę nie wiesz nic. Mogę zaskoczyć Cię każdym moim słowem, gestem. Mogę spowodować, że zapłaczesz. Mogę spowodować że mnie znienawidzisz. Mogę . Ale nie chcę
|
|
|
|