|
panterrraaa.moblo.pl
kocham ten stan kiedy pozerasz mnie wzrokiem i myslisz ze mnie zdobedziesz... a ja wiem ze to kolejna z listy o numerze 59 ?
|
|
|
kocham ten stan kiedy pozerasz mnie wzrokiem i myslisz ze mnie zdobedziesz... a ja wiem ze to kolejna z listy o numerze 59 ?
|
|
|
` Kiedy się urodziłam diabeł powiedział : O ku*a konkurencja
|
|
|
Życie wykręciło mi numer, i to jest numer Twój,
|
|
|
-Do szczęścia potrzebne jej było tak niewiele: pusty pokój, cichy kąt, trzy kreski zasięgu i wykupiony trzygodzinny pakiet rozmów. Do Niego
|
|
|
przyzwyczaić się nie mogę, że Cię mam
|
|
|
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
objął mnie i przyciągnął do siebie. położyłam głowę na Jego piersi, wsłuchując się w bicie Jego serca. szeptem, wprost do ucha, złożył mi deklarację tego, jak bardzo tęsknił. zamknęłam oczy. ze szczęścia.
|
|
|
mimo wszystko boję się, że kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym nie obudzi mnie bicie Twojego serca. Ciebie już tu nie będzie, ja za to będę marznąc, nie otulona Twoimi ciepłymi dłońmi. oczy przysłoni gęsta mgła, serce nieprzenikniony dym, a od ścian będą się odbijać słowa; NIGDY CIĘ NIE ZOSTAWIĘ.
|
|
|
i aż mną wstrząsnęło. Boże Drogi, nawet nocne powietrze Nim pachnie!
|
|
|
zawsze różniliśmy się od pozostałych, nie afiszowaliśmy swojej miłości innym. nie lubiliśmy złowrogich spojrzeń ludzi zwróconych na nas, nie robiliśmy niczego na pokaz. nie całowaliśmy się nigdy na środku chodnika w ruchliwym miejscu, a idąc przez miasto delikatnie trzymaliśmy się za ręce. nie rzucaliśmy się w oczy. nie chcieliśmy tego. cieszyliśmy się sobą z całych sił, nie istniało nic wokół, byliśmy tylko my, to wspaniałe uczucie i jego błyszczące, brązowe oczy. chwile szczęścia. lubiliśmy spędzać wieczory w naszych domach, czytaliśmy sobie nawzajem na głos twórczość Kinga, jedliśmy nasze ulubione porzeczkowe cukierki i po prostu napawaliśmy się swoją obecnością. zawsze byliśmy inni. a przez to tacy niezwykli. to takie nierealne.
|
|
|
wybacz, skarbie. ten tusz wodoodporny jest za drogi. dziękuję za Twoją 'miłość'. nie skorzystam
|
|
|
nie ważne jak mówię do ciebie, ważne co wymawiam.
|
|
|
|