 |
pannao.moblo.pl
a gdy dzwonisz ja chyba zaczynam być daltonistką bo nie potrafię nacisnąć czerwonej słuchawki i zamiast tego naciskam zieloną wymuszając z siebie miłe:'halo?'
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
a gdy dzwonisz - ja chyba zaczynam być daltonistką , bo nie potrafię nacisnąć czerwonej słuchawki,i zamiast tego naciskam zieloną wymuszając z siebie miłe:'halo?'
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
wczorajsze łzy ? przepraszam to tylko chwila słabości
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
Wiesz, dlaczego upadamy? Żebyśmy mogli się pozbierać.
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
Moje ciało oszalało zakochało się w tobie , lecz nie pomyślało że ja woda a ty ogień .
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
jego szczery uśmiech i wzrok, który tak bardzo kochała- zawiódł.
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
chyba za dużo popełniliśmy błędów, żeby ten związek przetrwał. może i Cię kochałam, ale to już nie ma znaczenia. przecież Ty już jesteś szczęśliwy i nie obchodzę Cię ja
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
ej, zatrzymaj się na chwile, popatrz, ona tęskni
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
Nie znoszę tego, jak potrafię być słaba... i chyba jednak przedawkowałam dzisiaj czekoladę. Chusteczki też się już skończyły, a na suficie nie było żadnych gwiazd. Prawdopodobnie zakupy uszczęśliwiają, jednak dzisiaj nie. Próbowałam każdego sposobu, żeby poczuć się lepiej- na darmo. W kółko w myślach sobie powtarzam: zniosę to, jakoś... zniosę... i tak bardzo chciałabym napisać: do jutra, jeśli pozwolisz.
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
siedząc w bujanym fotelu ze słuchawkami w uszach, starałam się okiełznać moje myśli dotyczące jego osoby. próbowałam znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby odciążyć umysł. spojrzałam w okno, dostrzegłam, jak pada cudownie gruby śnieg. wstałam, upięłam niesfornego kucyka, schowałam odtwarzacz do kieszeni rozciągniętego dresu. poszłam na strych. wzięłam do ręki pudełko z moimi ozdobami choinkowymi. nucąc pod nosem, zeszłam z powrotem do pokoju. najpierw wyjęłam lampki, które mimowolnie zaczęłam układać w kształty liter. podłączając je do prądu, zobaczyłam cudownie kolorowe światełka, które wesoło śmiały się do mnie imieniem mężczyzny, którego kocham. uśmiechając się, jednocześnie po policzkach zaczęły płynąć kryształowe łzy, w których odbijały się tęczowe kolory lampek. jednak nie potrafię o nim zapomnieć.
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
I've got to breathe I can't keep going under....
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
kolejny raz zaufałam, raz jeszcze się zawiodłam.
|
|
 |
pannao dodano: 31 stycznia 2011 |
|
oferujesz mi sztuczny uśmiech, udawany związek i plastikową miłość? w takim razie ja podziękuję.
|
|
|
|