I marzę by znów być dzieckiem... Nie mieć problemów, nie zastanawiać się co będzie, bezgranicznie wierzyć we wszystkie fantazje, nawet najbardziej nieprawdopodobne urojenia. Wciąż marzę, lecz po co ? Co było nie wróci, ale jak tu stanąć oko w oko z szarą monotonią rzeczywistości ? Jak sprostać wymaganiom ? Za dużo pytań i wciąż za mało na nie odpowiedzi.
|