Gratuluję chłopaku, możesz być z siebie dumny, kochałeś ją, a teraz niesiesz do trumny, Krzyczała z bólu, a bolało ją wszystko, zabiłeś ją uderzeniem w tył głowy, przecież z Tobą nie kończy się rozmowy. Chciała odejść, zachować resztkę godności, zapomnieć o Tobie, a chwilę później leżała na podłodze, nie ruszała się, więc klęknąłeś przy niej, uświadomiłeś sobie, że to koniec, nie naprawisz już nic, bo jesteś skurwysynem. Pragnąłeś umrzeć, ale cię uratowali, trafiłeś do więzienia, gdzie chciałeś żeby cię zajebali. A potem było tylko gorzej, wpadłeś do karceru, gdzie tylko ciemność i twoje myśli, o mój Boże... Mógłbym opowiadać całe twoje życie, które spędziłeś w więzieniu, a nie jak planowałeś na sławy szczycie...
|