Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy drugi, gdy śmieje się z grzeczności trzeci, gdy snuje plany, czwarty, gdy śmieje się sama z siebie, piąty, gdy czuje się niezręcznie i szósty... gdy Go widzi. ;)
I nie łudź się że Cię kochałam. Nie łudź się że po Tobie płakałam. Nie, nawet za Tobą tęsknić nie będe : Ty wcale nie jesteś taki boski, cudowny i wg zajebisty za jakiego się masz chłopcze!