Opowiem ci o tęsknocie. Jest zrobiona z aksamitu i przychodzi nocą. Zamykam oczy i przechodzę przez ściany, pod dotykiem gwieździstego nieba staję się ćmą i szybuję na ciepłym wietrze niedawnych wspomnień do zapachu, którego źródłem jesteś Ty... Obijam się długo o szyby w oknach Twojego mieszkania, do którego wabi mnie blask twoich oczu, oczu ślepych na moje migotwliwe skrzydła, utkanych z niedawnych rzęs, które nie odbijają się w żadnym lustrze.. Potem wracam w zimnym blasku świtu, tylko po to by nocna metamorfoza mogła się znów dokonać. Są dziewczynki, które po przemianie w aksamitną ćmę nigdy nie powróciły do kształtu kobiety, a domy, o których szyby się obijały, zburzono dawno temu. Dawno, dawno temu... Nie miej żalu o smutek nocnych motyli. / ~Magda M. ©
|