|
paaaula19.moblo.pl
Ona siedzi i czeka na wiadomość On w pabie zawiera kolejną znajomość . Ona czyta wiersze i płacze On kolejnej pisze 'kiedy Cię zobaczę..' Ona kocha całym sercem . On łami
|
|
|
Ona siedzi i czeka na wiadomość On w pabie zawiera kolejną znajomość . Ona czyta wiersze i płacze On kolejnej pisze 'kiedy Cię zobaczę..' Ona kocha całym sercem . On łamie serce tym samym podejściem . Ona czeka przy telefonie On z kumplami przy kolejnym kartonie . Ona wysyła kolejne wiadomości On nie odpisuje chociaż jest powodem złości . Jest mu dobrze na wolności . Lecz będzie za późno kiedy On zapragnie jej miłości!
|
|
|
Bo człowiek widzi to co chce widzieć. Pamięta to co chce pamiętać. Kocha to czego kochać nie może...
|
|
|
W Twoich ramionach mocno wtulona zawsze będę kochać Cię:*...Dzięki Tobie zmienił się mój świat. W Twoich ramionach pragnę zasypiać i budzić się... Prawdziwa Miłość połączyła Nas... Ponownie uwierzyłam w Miłość. Złe doświadczenia rozpłynęły się na wszystkie strony świata...
|
|
|
Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć...
|
|
|
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek. — Paulo Coelho...
|
|
|
Każda łza,która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła...
|
|
|
-wiesz, ona była najlepsza. mogła mieć każdego..-i co?-no i się zakochała...
|
|
|
Żaden dzień sie nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy...
|
|
|
- Nie rozmyślasz czasami o tym, o ile prostsze byłoby twoje życie, gdybyś się we mnie nie zakochała? - Może i prostsze, lecz co by to było za życie? - Dla mnie żadne - powiedział cicho...
|
|
|
zamknij oczy. nie chcę abyś wiedział co czuję. bo czuję zbyt wiele...
|
|
|
Kiedyś blisko- teraz obcy sobie ludzie...
|
|
|
Weź moją dłoń uwierz mi odrzuć swój strach
Chodź ze mną gdzieś nawet na drugą stronę lustra
Uwierz mi widziałem tamten świat, jest piękny
To nasze przeznaczenie choć obaj jesteśmy ślepi
Raz w życiu rzucić wszystko
Chodźmy do światła by wygrać lepszą przyszłość
Chodź powoli jak dziecko po omacku w ciemność
Naszych grzechów by spojrzeć prosto w oczy diabłu
W meduzę naszych porządań by stać się kamieniem
Nie boisz się przecież życie jest sennym marzeniem
Idź śmiało na przód po co strach masz na przód a wróg
By owoc z drzewa urwał w twarz zaśmiac się światu
Tak donośnie bezczelnie raz odrzucić kanon, reguły
Lecz świadomie bycia z tym obudzić się rano
Ten świat nie ma sumienia, ten świat nie chce się zmieniać
On swoje dzieci zjada by karmić swoje pragnienia
Jeśli zapragniesz znowu ucieć zawołaj mnie a będe
Ruszymy gdzieś chodz sam nie wiem dokąd jeszcze...
|
|
|
|