 |
paaaula19.moblo.pl
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie: wpierw grały zmysły potem sumienie.
|
|
 |
Koncert miał dziwnie nieskładne brzmienie: wpierw grały zmysły, potem sumienie.
|
|
 |
pomóż mi uciec do krainy szczęścia, bądźmy tam sami.'
|
|
 |
Trudno zacząć płakać, gdy łez zabrakło. Trudno zacząć się uśmiechać, kiedy ludzie uśmiech odbierają...
|
|
 |
'Potem patrzysz na mnie, patrzysz i gotuje mi się krew.! (;
|
|
 |
I minęło kilka lat, pełno ludzi, więcej szmat. '
|
|
 |
- Dziewczynko, dlaczego płaczesz? - Bo kocham... - W takim razie powinnaś się cieszyć. - Ale ja żle kocham. - Nie da się kochać żle, dlaczego tak myślisz? - Bo chłopak, którego kocham jest zły, więc i miłość jest zła. - Dlaczego mówisz, że on jest zły? - Bo żle robi. - W takim razie nie powinnaś go kochać. - Ale jednak go kocham, bardzo mocno. - Ale za co? - Za jego uśmiech, za poczucie humoru, za zrozumienie, za to że jest do mnie podobny i za to że kiedyś mnie kochał. - A już cię nie kocha? - Nie. - Ale ty nadal go kochasz? - Tak. - Dlaczego? - Bo było mi z nim bardzo dobrze. - A chciałabyś z nim znowu być? - Nie. - Dlaczego? - Bo mu już nie ufam. - Ale nie ma miłości bez zaufania. - Za to też go kocham. - Dlaczego? - Bo skoro mu nie ufam, to się na nim nie zawiodę. - Dziwna jesteś. - Nie dziwna, tylko zakochana...
|
|
 |
Jesteś jak czekoladka Wedla...Nie kończąca sie przyjemnośc.. ; **
|
|
 |
- Co ty tu robisz? - Stoję. - Czekasz. - Tak? Na co? - Dobrze wiesz i ja wiem, że przyszłaś tu z mojego powodu. - Jesteś zbyt pewny siebie. - Ty natomiast zbyt dumna, by przyznać mi rację. - Może dlatego, że wcale jej nie masz? - W takim razie powiedz mi, dlaczego wstrzymujesz oddech za każdym razem, gdy biorę cię za rękę? '
|
|
 |
' -…przecież się znamy. - mylisz się. Znaliśmy się rok temu. Od tego czasu bardzo się zmieniłam... Ty też się zmieniłeś, po czymś takim każdy by się zmienił...'
|
|
 |
[...] - a potem pobiegłam za nim, żeby go ochronić przed nimi... Im bardziej się oddalał, tym mniej miałam sił, ale myśl, że może stać mu się krzywda, motywowała mnie do walki... Potykałam się o kamienie, o pagórki wykręcałam sobie nogi, ale nic nie było w stanie mnie zatrzymać. Nic nie bolało bardziej niż myśl, że ktoś może go skrzywdzić... - dobiegłaś? - Dobiegłam na czas. Byłam świadkiem nieprzyjemnych sytuacji między nimi, ktoś już chciał zacząć bójkę, biegnąc na oślep prosto na niego, kiedy ja stanęłam przed nim, krzycząc wyraźnie "NIE POZWALAM" ... I wtedy wszystkie krzyki ucichły, a inni patrzyli na mnie,jak na kogoś nie z tej ziemi... Ja tylko go chroniłam... Nie mogłam pozwolić na to, aby stała mu się jakakolwiek krzywda, bo przecież jest najważniejszy... - Brak mi słów. Ty jesteś ... Jak Anioł...
|
|
 |
*~..bO To Co DLa mNiE MiaŁo SeNS OdESzŁo RaZeM Z ToBą...~*
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłam zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałam - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.'
|
|
|
|