codziennie myślała o nim jednak w tym dniu dała sobie spokój poprostu zapomniała jak wstała dzień wydawał sie taki piękny chciało jej sie życ. jak nigdy.. posżła do kościoła i tam zobaczyła fajnego,przystojnego chłopaka - mogłabym sie zakochać- pomyślała .przyszła do domu taka szczęśliwa,nic dziwnego skoro przez godzine gapiła sie na tego chłopaka .usiadła na łóźku i zobaczyła co będzie ciekawego w TV . "szkoła uczuć" odrazu zrobiło jej sie gorąco,wszystko wróciło,on wkradł sie do jej pamięci,tamte czasu,wspólne chwile.. to dziwne ile wspomnień może przywołać tytuł filmu . A już myslała,że dała sobie z nim spokój, nawet nowy chłopak nie pomół,to zostanie na zawsze,wspomniena są niezniszczalne .
|