|
orginal_na.moblo.pl
Kupiłeś mi tymbarka w plastikowej butelce . Smak jabłko wiśnia . Pierwszą rzeczą którą zrobiłam po otwarciu to przeczytanie co piszę pod nakrętką . Każda miłość je
|
|
|
Kupiłeś mi tymbarka w plastikowej butelce . Smak jabłko wiśnia . Pierwszą rzeczą, którą zrobiłam po otwarciu, to przeczytanie, co piszę pod nakrętką . " Każda miłość jest pierwszą " . Uśmiechnęłam się sama do siebie, pokazując Ci napis . A Ty bez żadnych słów przytuliłeś mnie, całując czule w usta .
|
|
|
a we wrześniu , plecak ważący więcej niż ja na plecach , milion ściąg w plecaku , usypianie na lekcjach , marzenie aby ten rok minął jak najszybciej , pisanie esemesów pod ławką , wkurzanie nauczyciela od Religii i On co 45 minut , na każdej przerwie . < 3
|
|
|
- warga mnie boli.
- wymasować? ;)
|
|
|
macie tak czasem, że jak potrzebujecie i szukacie jakiegoś przedmiotu, to nie możecie go znaleźć, a jak nie jest już wam potrzebny to się nagle pojawia?
|
|
|
a gdy mama spytała mnie co sądzę na temat marihuany , zacytowałam jej : ' sadzić, palić , zalegalizować'. uśmiechnęła się - doskonale wiedziała co odpowiem. tato zaś spojrzał na Nią i śmiejąc się odpowiedział : 'zawsze lepsze to niż dopalacze'. oni tak świetnie pojmują czasem mój tok myślenia
|
|
|
Oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz. Wiesz przecież, że lubię, gdy jesteś stanowczy.
|
|
|
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny? Tomuuuś < 3 / orginal_na
|
|
|
była piąta nad ranem. stałam na balkonie, pijąc gorącą herbatę. miasto powoli zaczęło budzić się do życia. uśmiechnęłam się sama do siebie i pomyślałam, że mimo wielu problemów jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
|
Jestem jak Kubuś Puchatek. Kochany. Głupiutki. I lubię małe co nieco.
|
|
|
Chcę z Tobą uprawiać dziki, namiętny, trochę zwariowany, lekko zboczony, ciut brutalny, nieco wyczerpujący, ale jakże piękny... OGRÓDEK: D.
|
|
|
I być znowu dzieckiem, które zaciąga się paluszkami, udając, że to szlugi .
|
|
|
choćbym nie wiem jak była zła i nawet jeśli bym krzyczała że Cię nienawidzę, że masz się wynosić, nie możesz odejść rozumiesz? Nie możesz.
|
|
|
|