|
orginal_na.moblo.pl
uwielbiam kiedy denerwuje się na mnie marszcząc tak uroczo swój nos uwielbiam kiedy ma ochote walnąć mnie w głowe za to jakie bzdury wygaduje jednak sie powstrzymu
|
|
|
uwielbiam kiedy denerwuje się na mnie marszcząc tak uroczo swój nos , uwielbiam kiedy ma ochote walnąć mnie w głowe za to jakie bzdury wygaduje , jednak sie powstrzymuje . nie lubie kiedy odpisuje mi po paru godzinach na smsa , nie lubie kiedy odpisuje mi samymi emotikonami , nie lubie kiedy pisze całkiem bez emotikonów , nie lubie kiedy jeździ na desce i nie ma dla mnie czasu . kurwa kocham gnoja .Tomcio < 3 :*** / orginal_na
|
|
|
miłość to czarna magia , a ksiądz mówił , że magia jest zła . ;D
|
|
|
gdybym rządziła światem , albo chociaż była królową w całym moim państwie nagłówkami gazet byłoby Twoje imię a na bilbordach widniałaby Twoja fotografia . < 3 .
|
|
|
namaluję Ci na zębach takie małe penisy, będziesz miał chujowy uśmiech . : D
|
|
|
- czasami miłość i przyjaźń różni się tym co coca-cola od pepsi
- a czym różni się coca-cola od pepsi?
- nazwą.
|
|
|
pierwszy chłopak , pierwsza miłość , pierwsze prawdziwe uczucie , pierwszy wspólny spacer , pierwszy pocałunek , pierwsze rozstanie , pierwsze złamane serce. taa.. pierwszych razów się nie zapomina
|
|
|
- już nigdy nie napiszę na facebooku , że jestem chora.
- Czemu?
- Bo 25 osób lubi to . ; D
|
|
|
- a dla ciebie czym jest miłość ?
- pij , nie pierdol . ; dd
|
|
|
oznaką szczęścia nie bedzie dla mnie czterolistna koniczyna. tylko świadomość, że bedziesz już zawsze.
|
|
|
wielu facetów mi się podoba. kilkunasty mnie kręci. na widok niewielu zapiera dech w piersiach. w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenie. jednak kochać mogę tylko jednego, i nie wiadomo czemu ale padło na Ciebie.Tomasz < 3 / orginal_na
|
|
|
siedziała na chodniku, wpatrzona w swoje rozklejone trampki. chciała tak bardzo cofnąć czas. płakała. bo 31 sierpnia kończy się z każdą sekundą.
|
|
|
Siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. Nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. Całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać.
|
|
|
|