|
oncoastofworld.moblo.pl
Codziennie robię makijaż układam włosy przybieram swój najpiękniejszy uśmiech staram się wyglądać idealnie. Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat i samą siebie ż
|
|
|
Codziennie robię makijaż, układam włosy, przybieram swój najpiękniejszy uśmiech, staram się wyglądać idealnie. Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat i samą siebie, że bez Ciebie też jestem szczęśliwa.
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.
|
|
|
dzięki, Tobie, i temu co mi zrobiłeś. lepiej poznałam, samą siebie. dowiedziałam, się nawet, że potrafię, jednocześnie, płakać, i udawać, że jestem, szczęśliwą.
|
|
|
Fakt , szczęścia nie kupisz , bo to nie dziwka , która się sprzedaje .
|
|
|
Niby wielka miłość, ale nigdy nie pokazałabyś się mu bez makijażu, bez dokładnie ułożonych włosów i bez starannie wyprasowanych ubrań ...
|
|
|
Wyobraziła sobie bezsenne noce, setki pieniędzy wydane na papierosy, alkohol i leki - nasenne lub przeciwbólowe. Zobaczyła siebie wiecznie zapłakaną bez chęci do życia. Miała przed oczami obraz siebie samej siedzącej na dywanie w porozciąganym swetrze, na podłodze leżały ich wspólne zdjęcia, na których byli szczęśliwi - w co nie mogla uwierzyć, po tym co ostatnio przeszli. A kiedy otrząsnęła się i znowu widziała jego, z pytającą miną i czekającego na odpowiedz, powiedziała: -Nie. Nie jestem gotowa na miłość..
|
|
|
lubię prowokować , wrednie się odzywać i mieć wyjebane na wszystko. to ja łamię wszelkie zasady , nic sobie z tego nie robiąc. pale w publicznych miejscach - gdy tylko mam na to ochotę , kłócę się z kanarem - nie podając prawdziwego nazwiska do mandatu , gram na nerwach sąsiadów.
|
|
|
'tęsknota? to brak oddechu, to łzy na policzkach, to żal w sercu, to nie przespane noce, to wszystko co najgorsze, wiesz.' i mam swoje wyjasnienie nieprzespanych nocy..
|
|
|
po alkoholu mówimy głupoty, szkoda Tylko, że te głupoty to szczera prawda.
|
|
|
Uwielbiała jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
Czasem robię coś wbrew sobie nie wiedząc dlaczego.
|
|
|
Oto ogromne 'fuck you!' za telefony, na które czekałam; randki, na które liczyłam; miłość, której chciałam; łzy, które wypłakałam i serce, które złamałeś. Dupek.
|
|
|
|