|
oluutek_.moblo.pl
Gdyby został mi ostatni dzień życia nie przejmowałabym się niczym. Ze spokojem poszłabym do Niego i powiedziałabym wszystko co czułam. Wyznałabym mu miłość i porozmawi
|
|
|
Gdyby został mi ostatni dzień życia, nie przejmowałabym się niczym.
Ze spokojem poszłabym do Niego i powiedziałabym wszystko co czułam.
Wyznałabym mu miłość i porozmawiała tak szczerze od serca.
Wtedy z czystym sumieniem mogłabym odejść.
Większość z nas tak by zrobiła.
A to tylko świadczy o tym ile rzeczy nie robimy ze wstydu.
Gdyby ludzie nie bali się mówić o swoich uczuciach wykaz miłośći nieodwzajemnionych znacznie by spadł.
Boimy się wyśmiania i braku zrozumienia.
I głównie przez to wiele ludzi na świecie jest samych.
Być może wielu z was tak uważa, ale i tak będziemy pogrążać się w tym uczuciu czekając aż druga strona zrobi ten pierwszy krok.
Nadal będziemy robić błędy za które z czasem trzeba będzie zapłacić.
|
|
|
Jak tak bardzo będzie chciał wejść do twego serca, to i klucz nie będzie mu potrzebny. Rozpierdoli drzwi łomem.
|
|
|
Poddałam się, ale to nie oznacza, że przestałam Cię kochać, po prostu nie miałam sił kochać za nas dwoje.
Teraz próbuję ugasić to uczucie jakim Cię darzę.
To już koniec, ale wierzę, że ze mną będzie już tylko lepiej.
|
|
|
jeśli świat jest kolorowy , to ja jestem daltonistką.
|
|
|
pytasz co u mnie ? trochę się pozmieniało, swoje rozjebane życie powoli układam w całość
|
|
|
Kiedy zrozumiałaś miłość?
- Kiedy po raz dziesiąty oglądając Titanica nie zapytałam, dlaczego ona po niego wraca..
|
|
|
prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą.
|
|
|
mówił do mnie szeptem.
tulił, całował byłam szczęśliwa. a jedynym
zmartwieniem było to, że to się kiedyś skończy
|
|
|
cholera, nie zależy mi na pocałunkach, na prezentach, na chodzeniu za rękę, na wspólnych zdjęciach na naszą klasę. zależy mi na Twojej obecności, na tym, żebyś mnie od tak przytulił i oznajmił, że kochasz.
|
|
|
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao.
Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na seks. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz.
Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę.
Na zawsze.
|
|
|
faktycznie - miłość jest jak narkotyk. Zakochujesz się, bierzesz ten nowy idealny świat obiema rękami. Chcesz więcej i więcej. Dopiero po czasie przychodzi delikatne otrzeźwienie - on Cię nie kocha. Nic tego nie zmieni. Musisz z tym skończyć, bo to tylko cierpienie i przeraźliwy ból. I tu właśnie jest problem - jak zrezygnować z czegoś co przynosiło radość, szczęście i było niemalże żywcem wyjęte z marzeń? Jak zrezygnować z Pana Idealnego z pozytywną myślą, "że na pewno znajdzie się inny"?
|
|
|
100% powierzchni mojego serca należy do Ciebie, wiesz ?
|
|
|
|