obudziłam się o 5 nad ranem i poczułam, że całujesz mnie w policzek. 'misiek, co robisz?' wychrypiałam. 'uczę się ciebie, słońce.' odparłeś i zacząłeś całować moje ucho. 'po co?' zapytałam, uśmiechając się. 'Chcę Cię mieć idealną w myślach 24/7' Odparłeś, a moje ciało przeszedł miły dreszcz. 'To słodkie.' Wtuliłam się w Ciebie. 'Słodkie, że Cię kocham, jak wariat? Kocham do szaleństwa?' zapytałeś. 'słodkie, że jesteś tu. przy mnie. ze mną.' odpowiedziałam patrząc ci w oczy. ty dałeś mi buziaka w czoło, nos, obydwa policzki i w końcu usta .// landriina
|