|
ogarnijto1.moblo.pl
I co z tego że płaczę po nocach w poduszkę co z tego że myślę o różnych rzeczach co z tego skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie bo na zewnątrz jestem cał
|
|
|
I co z tego, że płaczę po nocach w poduszkę, co z tego, że myślę o różnych rzeczach, co z tego, skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie, bo na zewnątrz jestem całkiem normalną i szczęśliwą dziewczyną wkraczająca w dorosłe życie?
|
|
|
Słuchawki zawsze będą splątane, herbata za gorąca, a Ty nie docenisz tego co masz, dopóki tego nie stracisz.
|
|
|
I trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.
|
|
|
Nie ogarniam tego fałszu na twarzach wielu ludzi. To prawda,że czas zmienia wszystko i wszystkich. Tylko zastanawiam sie czemu na gorsze.
|
|
|
z Biegiem czasu, życie przestaje być proste.
|
|
|
Czas minął, a wykrzykniętych słów nie cofniesz, one są jak rysa na szkle, kiedy to pojmiesz? Więc zastanów się może, zanim coś pierdolniesz.
|
|
|
Jak, fajnie było się mną zabawić ? Moimi uczuciami ? Moim sercem ? No jak , podobało się ? Miałeś chociaż trochę frajdy ? Przynajmniej jedna osoba się pobawiła , pośmiała i jest teraz szczęśliwa.
|
|
|
Popatrzyła w jego beznamiętne źrenice, a jej serce stanęło. nie mogła zrozumieć swoich uczuć w stronę kogoś takiego jak on. kogoś bez serca, kto traktował ją jak nikogo. poniżał. on był dla niej wszystkim. ona dla niego nikim. wyciągnęła delikatnie dłonie ku jego twarzy i delikatnie przejechała opuszkiem palca po jego wardze. gwałtownie się odsunął patrząc na nią, jak na jakąś desperatkę. - co ty sobie wyobrażasz? - wykrzyczał. - spuściła wzrok, biorąc do dłoni papierosa. - przecież wiesz, że mam inną. to ona jest dla mnie wszystkim. - wyszeptał. - zmierzyła go wzrokiem i wybuchła spazmatycznym płaczem z niemocy. chwycił ją za rękę i delikatnie mierzwiąc jej splątane loki dłonią, pochylił się nad nią i wyszeptał ciche - 'wybacz'. wyszedł poirytowany całą sytuacją, pozostawiając ją samej sobie. nalała kieliszek czerwonego wina i usiadła na tarasie. popijając duszkiem napój zaczęła się szyderczo śmiać z niedowierzaniem o własnej naiwności i złudnej nadziei.
|
|
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Dojdźmy na kres świata. Nauczmy kochać własne serca. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.
|
|
|
Dziś radzę Ci iść do przodu ze słowami na ustach, że masz siłę i nie myśl o przykrościach jakie mogą Cię spotkać.
|
|
|
Dziś radzę Ci iść do przodu ze słowami na ustach, że masz siłę i nie myśl o przykrościach jakie mogą Cię spotkać.
|
|
|
Pośrod miliona obcych twarzy, szukała tej jedynej,której uśmiech znała lepiej niż piosenki Happysadu.
|
|
|
|