|
ogarnijtensyfxx.moblo.pl
siedziałam w banie ze słuchawkami w uszach. nagle podszedł do mnie koleś 'bileciki do kontroli'. pierwsza myśl 'kurwa mać pierwszy brak miesięcznego'. uśmiech na twar
|
|
|
siedziałam w banie ze słuchawkami w uszach. nagle podszedł do mnie koleś 'bileciki do kontroli'. pierwsza myśl 'kurwa mać, pierwszy - brak miesięcznego'. uśmiech na twarz i jedziemy 'nie mam, nazwiska i imienia też nie mam'. już wkurwiona mina kanara ' bez żartów proszę, imię i nazwisko albo dokumenty'. ' mama mi nie pozwala rozmawiać z obcymi' - wrednie dodaję. 'proszę się nie zgrywać tylko podać nazwisko' - nalega kanar. ' proszę się nie denerwować, tylko skontaktować z moim adwokatem. pozatym już wysiadam, jak pan chce to zapraszam ze mną ' - odpowiadam. po wysiadce razem, kolejne naleganie ' poda pani to nazwisko i imię, bo nie wiem na kogo wypisać?' . chwila myśli jak by się tu nazwać i dla śmiechu ' a wypisuj pan - paulina nowak' , po czym podaję adres z dupy. tak, kocham to , że jeszcze żaden mandat nie doszedł do mojego domu, a było ich pare.
|
|
|
wystarczył jeden uśmiech niemowlaka , by przekonała się , czym tak naprawdę jest niewinne szczęście . /
|
|
|
Miała tysiąc myśli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobić cokolwiek, nie umiałaby uśmiechnąć się byś zauważył ją wśród tylu innych.
|
|
|
Jak tak bardzo będzie chciał wejść do twego serca, to i klucz nie będzie mu potrzebny. Rozpierdoli drzwi łomem.
|
|
|
I chociaż od tak dawna już do mnie nie pisze, na dźwięk każdej nowej wiadomości zamykam oczy i myślę sobie, 'a może tym razem to On?
|
|
|
usiąść , zapalić papierosa,otworzyć piwo i mieć na wszystko i na wszystkich wyjebane.
|
|
|
jedyne czego w tej chwili pragnę , to operować zaimkiem " my " .
|
|
|
mówisz , że magia nie istnieje ? popatrz w jego oczy , analizując każdą ich plamkę . spójrz na jego uśmiech . poczuj jego usta , na swoich . gwarantuję , że zmienisz zdanie.
|
|
|
są takie dnie, w które staje się inną osobą. myślę o wszystkim i o niczym. o tym co zrobiłam, albo zrobić powinnam. nie chce mi się z nikim rozmawiać, po prostu analizuje siebie. nie, nie jestem obrażona na nic, ani na nikogo, chociaż na taką wyglądam. usta ułożone w dzióbek, a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz zacząć płakać, ale ja po prostu mam takie dni i to wcale nie zależy ode mnie. lubie się wtedy zamknąć w moim pokoju gdzie jest cicho i ciemno. słuchać własnego oddechu, albo nałożyc słuchawki na uszy i wsłuchać się w piosenkę, jakbym słuchała jej pierwszy raz... i tak fajnie na niczym mi wtedy nie zależy.
|
|
|
powiedział jej, że to jest koniec. tym samym zabrałam jej powietrze, sens życia, oraz zatrzymał pracę jej serca. uruchomił kanaliki łzowe, które już nigdy nie zatrzymały tych przeszklonych łez.
|
|
|
przyjaźń ? to nie słitaśne nocki u koleżanki w jej wypasionym domu, to nie pożyczanie sobie trampek. to coś więcej. to tysiące przeżytych razem akcji, to pełne zaufanie i świadomość bliskości drugiej osoby niezależnie od miejsca gdzie się znajduję.
|
|
|
|