 |
ogarnijtensyfxx.moblo.pl
za to twoje dawanie dupy każdemu kolesiowi ja na twoim miejscu: nie wyrobiłabym to raz a dwa brałabym za to kase .
|
|
 |
za to twoje `dawanie dupy` każdemu kolesiowi ja na twoim miejscu: nie wyrobiłabym to raz , a dwa brałabym za to kase .
|
|
 |
dziewczyno , szanuj się ! a nie dajesz dupy co drugiemy kolesiowi na ulicy i myślisz że jeszcze będą Ci za to płacic.
|
|
 |
długa , szara bluza z kapturem zasłaniająca krótkie spodenki . telefon w jednej ręce , fajka w drugiej , zaufani ludzie w okół ciebie , uśmiech na ryju , głośne rzucie gumy , co drugie słowo - przekleństwo . ej , znowu nasza banda opanuje miasto w wakacje .
|
|
 |
cycki i fajna dupa . brak mózgu i myślenia plus bez charakteru . to wygrywa z porządnymi dziewczynami , które się szanują.
|
|
 |
kochasz ją za cycki i fajny tyłek? koleś uwierz, że kiedyś na dupie, będzie miała rozstępy, a jej balony zapomną o grawitacji. kochaj ją za charakter i to co ma w sobie. nie liczy się ta zewnętrzna strona.
|
|
 |
możesz wypierdalać do tej tlenionej laski. nie potrzebna mi zakłamana kurwa przy boku.
|
|
 |
trzecia trzydzieści - sms. a Ty zamiast wkurwiać się , że ktoś Cię obudził , cieszysz się jak głupia.
|
|
 |
kiedyś zgrana paczka , która potrafiła skoczyć za sobą w ogień . dzisiaj dwa różne światy wbijające sobie nóż w plecy . nigdy nie przychodziło na myśl , że kiedykolwiek będziemy się zastanawiać , gdzie tamci jadą na imprezę , żeby im tylko wykurwić .
|
|
 |
lubię czas wakacji. gdy wstaję koło czternastej a na wyświetlaczu czeka na mnie sms:'wpadamy o 14.30'. w ciągu piętnastu minut usiłuję ogarnąć , że zaraz będę mieć pełne mieszkanie ludzi a nadal jestem w nieładzie. dzwoni dzwonek. orientuje się , że znowu jestem sama w domu i musze otworzyć schodzę na dół i w piżamie otwieram im. zamiast 'siema' słyszę 'kurwa, już południe ubieraj się'. ładują się na chatę i bez żadnego 'ale' rozstawiają alko na stoliku. i tak do wieczora - po czym ewakuujemy się z domu. telefon do mamy 'będę pojutrze', i jej słodka odpowiedź 'kurwa, dom to nie hotel'. tak, lubię ten beztroski czas spędzany na piciu i maksymalnym opierdalaniu się.
|
|
 |
no i po co się łudzisz dziewczyno ? przeciez on nawet nie pomyśli o tym że ty specjalnie nie odpisujesz by ten chuj do Ciebie przyszedł.
|
|
 |
sobota, godzina czternasta - dzwoni telefon. podnoszę głowę z poduszki odbieram i ziewając pytam ' co jest?'. jak zwykle zamiast 'siema' słyszę 'kurwa, Ty jeszcze śpisz?!'. ogarniam temat i wstaję z łóżka - dwie godziny i mam być gotowa, luźno. mija godzina a ja siedzę mieszając kawę już chyba setny raz. opcja 'dobudź się kurwa' nie podziałała jeszcze. ładuję się pod prysznic - ten zimny dobrze mi zrobi. szybko ogar i jestem już gotowa. godzina siedemnasta - wsiadam do o dziwo nie zapchanego autobusu. siadam na tyle i wkładając słuchawki w uszy walczę ze spojrzeniami zjebanych typiar. godzina osiemnasta jestem na miejscu - soboto, witaj - rozpoczynamy melanż.
|
|
 |
wiem , że Cię wkurwiam - i robię to celowo. lubię patrzyć na Twoją krzywą minę gdy ja odnoszę sukces.
|
|
|
|