|
ogarnijsieziom.moblo.pl
najgorsza jest walka między tym co wiesz a tym co czujesz.
|
|
|
` najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz. ; /
|
|
|
` są takie dni kiedy KURWA MAĆ to za mało. . .
|
|
|
` było ,minęło ,ale kuurwa nie zapomnę. . .
|
|
|
Wszytskiegoo dooobrego Chłopaczki. ; d ♥
|
|
|
"Musisz wiedzieć, że jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. a wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na Tobie zależy. i strasznie przeraża mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym Cię stracić."
|
|
|
Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany..
|
|
|
`znów dostanę smsa o północy z informacją od Ciebie,że jesteś na imprezie i żebym się nie martwiła. odpowiem Ci,że nie będę się martwić, jeśli obiecasz,że będziesz się pilnował. kończę życząc Ci udanej zabawy z nadzieją,że będzie to Twoja najgorsza impreza.. cisza, telefon milczy,a ja głupia nadal czekam na wiadomość o treści 'nie będzie udana,bo nie jesteś przy mnie
|
|
|
Przepraszam' powiedziałam , wdrapując się na palce i patrząc mu głęboko w oczy 'za co ?' spytał zdziwiony ' za wszystko,za to że tak często zaczynam kłótnie , za to że tak często Cię wkurzam , że ciągle się obrażam , że wyzywam Cię od dupków czy skurwysynów , że wywalam Ci papierosy , że wyciągam kieliszek z dłoni , że ..' przerwał moją wyliczankę przykładając mi palec do ust ' przestań , przestań tak mówić a tym bardziej myśleć.Jesteś dla mnie wszystkim , rozumiesz ? To tylko dla Ciebie wstaję rano, to tylko dzięki Tobie interesuje mnie coś poza piciem i jaraniem.To ty jesteś sensem mojego istnienia i tak już będzie zawsze.To tylko Ciebie kiedykolwiek kochałem , kocham i będę kochać , to się nie zmieni.A te wszystkie rzeczy które uważasz za złe , one wcale takie nie są .Te zachowania pokazują jak bardzo Ci na mnie zależy i tylko wzmacniają nasz związek.Wiem że rzadko mówię takie rzeczy no bo cóż , rzeczywiście jestem tym skurwysynem .
|
|
|
2:12 - obudził ją dźwięk sms'a, przeciarając lekko oczy wzięła do ręki telefon. odblokowała klawiaturę i nagle światło bijące wprost w jej oczy oślepiło ją. po chwili spojrzała na treść wiadomości " potrzebuję twojej pomocy. czekam za 5 minut w parku ! " i nagle zalała ją ciepła fala śmiechu. odłożyła telefon, naciągnęła kołdrę i poszła spać dalej. po 20 minutach znów obudził ją ten sam dźwięk, kolejny sms ! tym razem " hah, kochanie wiedziałem że nie przyjdziesz, ale teraz wyjrzyj przez okno" zmobilizowała swoje ciało do tego aby jednoznacznie podniosło się . stanęła przed oknem na chwiejnych nogach, odsłoniła zasłony. tuż przed jej nosem znajdowała się jego twarz, nagle zauważyła, że podnosi rękę i wskazuje na lewy róg szyby. haha. ujrzała wielki napis " kocham Cię ! ;* " zmusiła się do uśmiechu. po czym chuchnęła w szybę aby wytworzyć parę i napisała : ja cb też ! dobranoc :* " po czym zasłoniła zasłony i wbiła się do łóżka .
|
|
|
Spojrzała na Niego przepełnionymi od łez oczami. ' czemu znów mi to robisz? ' krzyczała uderzając Go pięściami w piersi. ' znów mnie krzywdzisz, wiesz? ' mówiła, a On odpowiadał Jej milcząc. płakała, tak cholernie łkała i dławiła się słonymi łzami. ale Jego nawet to nie ruszało. musnął lekko Jej wargi , po czym szepnął do ucha ciche ' trzymaj się, mała ' .
|
|
|
|