Nikt nie wie co tak na prawdę czuję, jestem zamknięta w sobie, chcę słyszeć słowa "współczuję". Tak bardzo pragnę otuchy, słów ciepłych, ludzi którzy nie pytają mnie o powód mych bredni. Ciągle wymyślam i marzę i piszę, aż w końcu mam pustkę, słyszę tylko ciszę. Jestem wciąż skryta - moja wielka wada, wokół brakuje tego zaufanego super sąsiada. Przepraszam za humory i do ludzi zbyt mniejsze chęci - jest tak przez to wszystko co jest w mej pamięci... / ogarnijsiexd ( wymyślany przed chwilą . ;) )
|