|
nie ma co się dręczyć. trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, odkochać się, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. trudno. było, minęło.
|
|
|
- kiedys bylas taka usmiechnieta ,wesoła i niczym sie nie przejmowałas dlaczego teraz jest inaczej ? - bo kiedys byłam inna , taka mała bezbronna dziewczynka ktora malo wiedziala o milosci , taka ktora nie musiala sie przejmowac ze codziennie wraca do ciebie jakies wspomnienie z nim
|
|
|
-Myślisz czasem o mnie? Po tym wszystkim? -Myślę cały czas. -A co myślisz? -Że źle zrobiłem, ale już za późno. -Nigdy nie jest za późno...
|
|
|
Stała tak roztrzęsiona na środku ulicy, ręce całe drżały bo straciły już Jego ciepło a oczy wylewały jej cały dotychczas poukładany i szczęśliwy świat.
|
|
|
tak dużo dałabym za jedno głębokie spojrzenie w oczy, za jeden delikatny pocałunek, za jedno wtulenie się w twoje ramiona, za jedno wypowiedziane „ kocham Cię”
|
|
|
Kocham spotykać cie przypadkiem. Mogę ci wtedy pokazać moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie. Obojętność wyćwiczoną przed lustrem, że wcale nie boli mnie serce, że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele, że wcale nie ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu... Cholera! Nadal nie mogę o tobie zapomnieć.
|
|
|
Dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zagadam z byle kim... choć na chwilę chce zapomnieć o tobie
|
|
|
Z najbardziej sztucznym uśmiechem na świecie spojrzałam i powiedziałam : Jak ślicznie razem wyglądacie.
|
|
|
Napisałam do ciebie długiego sms'a. A w nim moje uczucia. I co z tego mam? Nic, jedyne, co mi oznajmiłeś to to, że nie możemy być razem .Ale do jasnej cholery ja się pytam dlaczego? Bo ty się nie chcesz angażować? Czego się boisz? Mnie się boisz, moich uczuć?`
|
|
|
Czekam tylko na to kiedy znów Cię zobaczę i kiedy będę mogła na Ciebie patrzeć. Patrzeć tak, żebyś nie widział, ale czuł mój wzrok. Czuł ciepło i był szczęśliwy.
|
|
|
A On nie ma pojęcia ilu chłopakom dała kosza z Jego powodu. A to wszystko przez tą cholerną słabość do Niego i głupią nadzieję że coś z tego będzie.
|
|
|
A ona, w ciemną noc dławiąc się łzami dalej go kocha..
|
|
|
|