|
ogarnij_to.moblo.pl
On. Niegrzeczny chłopak który by tylko zaliczał łamacz damskich serc. Ona. Grzeczna dziewczyna z marzeniami ufająca bezgranicznie. Niezważająca na jego tak liczne w
|
|
|
On. Niegrzeczny chłopak, który by tylko zaliczał, łamacz damskich serc. Ona. Grzeczna dziewczyna z marzeniami, ufająca bezgranicznie. Niezważająca na jego tak liczne wady zakochana po uszy.. Myśląca tylko o nim..
|
|
|
Za niedługo myślenie o tobie doprowadzi mnie do szaleństwa, będę wariatką jak te wszystkie zakochane na zabój idiotki.
|
|
|
Codziennie robię dobrą minę do złej gry. Każdego ranka doklejam sobie uśmiech i udaje, że wszystko jest świetnie, a tak naprawdę mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę i zacząć płakać tak z niczego.
|
|
|
On był pieprzonym egoistą myślącym tylko o sobie, niezważającym na jej uczucia, tym ją wyniszczał, kawałek po kawałku.
|
|
|
Każdego dnia rozjebujesz kraty mojej wytrzymałości..
|
|
|
Jej łzy spływając po policzku mówiły wszystko co się stało, bez żadnego zapytania miałeś świadomość, że ten chuj znów ją skrzywdził tylko tym razem zbyt mocno. // twórczość Panny M. ;);*
|
|
|
I znów w poszukiwaniu tego jebanego szczęścia !
|
|
|
Czasami chciałabym być taką szarą myszką, zamkniętą w sobie. Wszystko było by mniej skomplikowane.
|
|
|
I znów przywołuję wspomnienia słuchając twojej ulubionej piosenki..
|
|
|
Byli umówieni w ich ulubionej knajpie na 10:00. Jak zwykle przyszła kilka minut wcześniej, nie lubiła się spóźniać.. Z każdą minutą oczekiwania coraz bardziej była stęskniona i bardziej podekscytowana że znów go zobaczy. Czekała. Lecz on nie przyszedł. Pomyślała że coś mu wypadło i nie był w stanie przyjść, a matka znów mu nie dała na doładowanie.. Dzwoniła do niego, ale nie odbierał, czekała... W końcu do głowy przyszło jej mnóstwo myśli których nie potrafiła ogarnąć.. Pewnie mnie nie kocha, ma inna, lepszą... Z jej wielkich oczu zaczęły płynąć powoli łzy, których nie mogła powstrzymać, nie chciała.. Wzięła swoje rzeczy i ocierają łzy wyszła z kawiarni nie patrząc przed siebie szybkim krokiem weszła na jezdnie wpadając jednocześnie pod tira.
|
|
|
Kolejny dzień, w którym znów trzeba zmierzyć się z tą pieprzoną rzeczywistością.
|
|
|
Stało się. Zakochałam się w nim , wiem to głupie bo przecież nawet go nie znam nic o nim nie wiem.. Ale tak cholernie mam ochotę mieć go tylko dla siebie, pocałować go, przytulić się i zasnąć w jego ramionach na zawsze by nic nie zakłóciło już nigdy tego szczęścia i radości jaką bym wtedy czuła...
|
|
|
|