Gdy z niej kpił, nie pozostawała mu dłużna. Gdy przekraczał pewne granice, nie miała skrupułów, by ustawić go do pionu. Podobała mu się jej żarliwość, jej samokontrola i pewność siebie
kochała papierosy brak snu i wódkę na przyjęciach jeździła za szybko samochodem i śmiała się głośno mijając szpitale. seksownie czerwoną szminką zawsze zostawiała ślady. ubrana w klasyczną za małą czarną kusiła czymś więcej niż chwilą zapomnienia
Przypomniał sobie sposób, w jaki zawsze się poruszała: głowa wysoko w górze, plecy wyprostowane.
Arogancja, myślał zawsze, ale w rzeczywistości była to duma, która pozwalała jej przetrwać tak długo, i która czyniła ją zawsze taką samotną