Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli chodź w małym stopniu mnie zrozumieć.
Siedzi na parapecie ze szklanką Jacka Danielsa. Za oknem szaro. Na ulicy leżą kolorowe liście. Deszcz moczy dachy. Z kominów unosi się szary dym. Wszystko jest takie monotonne, czas płynie.. A jej serce ma ochotę krzyczeć.
gdybyś zadzwonił do mnie w środku nocy i powiedział, że chcesz się ze mną zobaczyć to wiedz, że zapierdalałabym szpagatami żeby tylko być obok Ciebie .