|
nutelq_aa.moblo.pl
... bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy. ' nutelq aa
|
|
|
, ... bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy. ' /
nutelq_aa
|
|
|
.bawisz się uczuciami jak dziecko klockami .!
budujesz i rozpierdalasz.! I znowu budujesz i rozpierdalasz ! I tak w kółko . Weź Ty chłopcze naucz się szacunku ! . ' /
nutelq_aa
|
|
|
, przez wiele przeszłam, jak każdy .
wiele mnie to życie nauczyło .
tak . uczymy się na błędach, wiem .
lecz mimo wszystkiego złego,
ja wciąż uważam że życie jest piękne .
i nie chce go marnować.
Życia nie przewiniesz jak filmu.
Czasu nie da się cofnąć. ' /
nutelq_aa
|
|
|
` zapomnieć o wszystkim i płynąć oceanem swoich marzeń . . . ` /
nutelq_aa
|
|
|
Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica profesjonaliści.
|
|
|
czekasz jak napisze.. nie wytrzymujesz, piszesz treść sms, wstawiasz odbiorcę, później wyślij - anuluj, to on powinien pierwszy, znasz to?
|
|
|
.` I mimo że to co przeżyłam jest trudne , to nie umiem o tym zapomnieć , bo za bardzo kocham te skoki adrenaliny i ryzyko niebezpieczeństwa . ♥
|
|
|
siedziała na parapecie swojego pokoju i patrzyła w gwiaździste niebo, zaciągała się kolejnym papierosem, a łzy spływały jej po policzkach, upiła łyk wina i właśnie wtedy zrozumiała, że tak naprawdę nie ma nic. ♥
|
|
|
Popatrzyła na niego i spytała – lubisz kredki ? Popatrzył na nią dziwnym wzrokiem. Nie czekała na odpowiedź pociągnęła go za rękę – to dobrze , idziemy pokolorować mój świat ale nie zapomnij kolorowych kredek mam dość czarnego. A i jeszcze coś narysujesz siebie. ♥
|
|
|
` cokolwiek się stanie i tak będę małą `forever young`. /
nutelq_aa
|
|
|
Podeszła do Niego na przerwie. Nie było zbyt wiele czasu, jednak nie miała zamiaru teraz odpuścić. Nie wahała się zrobić tego, przy osobach z jego klasy. A co! Niech go wyśmieją. Ona będzie mieć ubaw. Stanęli naprzeciw siebie. Był wyższy, spoglądał na nią z dołu, jednak mimowolnie uniosła się na palcach i chwyciła dłonią jego podbródek, patrząc mu głęboko w oczy. Wbiła paznokcie w skórę na jego policzku i uśmiechnęła się ironicznie. -Wiesz, cieszę się, skarbie, że pomimo tego iż bawiłeś się moimi uczuciami, nie byłam na tyle głupia i nie poszłam z Tobą do łóżka. W końcu, dziwkarze to zwykłe chuje, którzy do pomocy w zabawach, potrzebują kobiecej ręki. Ah, zapomniałabym dodać, ta dziewczyna, taak, ta, z którą teraz chodzisz.. mam nadzieję, że wasze dziecko, będzie odrobinę mądrzejsze od rodziców. -Słucham? -No co, skarbie? To Ty już nawet nie wiesz, kogo zalewasz swoim nasieniem? Jest mi z tego powodu tak... przykro. 'Zakpiła z ironią i poklepała Go po policzku, odwracając się i śmiejąc
|
|
|
-Wiesz co?.. -Co? -Bo patrzę na rozgwieżdżone niebo i.. dochodzę do wniosku, że Go kocham. Nawet jeśli między Nami jest tylko przyjaźń. -A Ty wiesz co ja Ci powiem? -Tak? -Jesteś zakochaną idiotką. -Co z tego? -A to, że tylko Ci tego zazdrościć, bo czujesz, że to się nie skończyło na przyjaźni.
|
|
|
|