zawsze mówili że to minie , ze po jakimś czasie zapomnę . posłuchałam ich . codziennie chodziłam do szkoły , pomimo tego że on tam był . uśmiechałam się , rozmawiałam tak jak gdyby nigdy nic . ale potem , gdy przychodziła noc , wszystko mi się przypominało . tak jakby on robił to specjalnie , jakby widział w moich oczach ból , chociaż dobrze go maskowałam . chciał żeby mnie to jeszcze bardziej bolało chociaż to on zawinił . nie wierzę w to , ze czas leczy rany . minął miesiąc , dwa , za niedługo minie trzeci . i co ? i dalej na myśl o nim łzy lecą mi po policzku . czas nie ma tu nic do rzeczy . gdy się go widzi , gdy się słyszy jego głos na szkolnym korytarzu , gdy w radiu puszczają naszą ulubioną , wspólną piosenkę to wtedy to wszystko powraca . i żeby zapomnieć nie potrzeba czasu , potrzeba spokoju . jeżeli chce się zapomnieć , to nie można go widzieć . wtedy jego obraz w naszej głowie zanika . i powoli staje się on dla nas obojętnym człowiekiem . tak to działa . ` / nutelq_aa
|