|
noxname1.moblo.pl
Był oryginalny duże bluzy ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył . Przystojnie wyglądał każdego dnia co dzień lepsze perfumy a na skinienie palcem mó
|
|
|
Był oryginalny , duże bluzy , ciągle słuchawki w uszach i bity które sam tworzył . Przystojnie wyglądał każdego dnia ,co dzień lepsze perfumy , a na skinienie palcem mógł mieć każdą lalkę . Pewnie przez to wszystko , leciała na niego każda panienka . Każda się nim zachwycała , specjalnie przechodziła obok niego i udawała zabawną , żeby się mu przypodobać . Siedział pewnego dnia na ławce , pisząc coś na kartkach swojego zeszytu . Usiadłam na przeciwko , patrząc na niego spod daszka dużej czapki swojego kumpla . Nagle zadzwonił telefon " kurwa , że też w takiej chwili " , odrzuciłam połączenie i wróciłam do patrzenia na niego . Zajarzyłam że pewnie pisze kolejny tekst piosenki . Podniósł się i podszedł do mnie , zostawiając obok mnie zapisaną kartkę . Spojrzałam kątem oka , niepewnie biorąc ją do ręki . " Uwielbiam kiedy na mnie patrzysz , pozwalam robić to tylko tobie , bo tylko twój wzrok kocham
|
|
|
` Nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego. Kolejny raz w moim życiu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję.
|
|
|
Nie daj satysfakcji ludziom którzy mają wciąż Cię za nic, oni śmieją się gdy krwawisz, oni chcą Cię dobić, czaisz?
|
|
|
wyjęła szluga pytając czy ma ogień, wiedziała że nie lubi gdy pali. zrobiła swój wredny uśmieszek po czym sama wyciągnęła zapalniczke z jego spodni. nie wiedział co jej jest, nigdy wczesniej tak się nie zachowywała. Miała zaszkole oczy jagby zaraz miała zacząć płakać, wziął papierosa którego dopiero podpaliła i wyrzucił , złapał ją za brodę podniósł jej głowę i zapytał '' Spójrz na mnie, i powiedz co Ci kurwa jest ''. podąrzyła wzrokiem wkurzona za spadającą fajką." ej " szepnęła lekko spoglądając w jego oczy. na jej twarzy pojawił się przelotny uśmiech. " chcesz wiedzieć co mi jest ?! tak ? to prosze bardzo. kocham Cie kurwa gnoju ! nie ma sekundy żebym o tobie nie myślała, cześto można przyłapac mnie na usmiechaniu się samej do siebie, myślisz że zawsze tak miałam ? nie ! odkąd poczułam coś do Ciebie.." Przerwał jej delikatnie dotykając ustami jej ust , złapał ją za rękę i szepną '' Tak, ja ciebie też mała ''
|
|
|
podciągnęłam rękawy bluzy, odgarnęłam grzywkę i posłałam jej wyzywające spojrzenie. - Jeszcze jakieś sugestie, Złotko ? Chętnie omówię to dokładniej. - powiedziałam przysuwając się do Jego nowej laski. jej wymalowane oczy, rozszerzyły się do granic możliwości. z wahaniem zerknęła na swoje różowe tipsy, po czym ponownie podniosła wzrok na mnie. przesłodzony uśmieszek zniknął wytapetowanej twarzy. - No co ? Jakiś problem ? Nie gadaj, że się wahasz. Tak odważnie pierdolisz na mój temat, więc o co chodzi ? - zwróciłam się do niej z drwiącym uśmiechem. podeszłam krok bliżej. dłonie mimowolnie zacisnęły się w pięści. kolejny krok. - No dalej. - syknęłam. przerażenie w jej oczach sięgnęło desperacji. zaczęła się cofać, krok za krokiem, coraz szybciej. nie ruszyłam się z miejsca. - Wiedziałam, że tak będzie. Ale pamiętaj, tylko jedno słowo na mój temat z twoich różanych usteczek, a pożegnasz się ze swoją sztuczną twarzyczką, szmato. - powiedziałam i śmiejąc się ruszyłam do domu.
|
|
|
dostrzegłam Go w parku. namiętnie wpijał się w usta jakiejś dziewczyny. moje serce na ten krótki moment zatrzymało swój rytm. wszystko stanęło w miejscu. musiałam kilka minut wgapiać się w nich, bo w końcu dostrzegając mnie kątem oka, odepchnął od siebie rudą. nim spostrzegłam co robię - biegłam do domu potrącając przechodniów. odwróciłam się tylko raz. gonił za mną. chyba chciałam by mnie złapał, jednak wciąż biegnąc tym samym tempem, dotarłam do domu. z hukiem zatrzasnęłam za sobą drzwi. po chwili dobiegł i zaczął walić w nie pięściami. minuta. dwie. wciąż nie przestawał uderzać. wołał mnie po imieniu. a ja nawet nie płakałam. nie chciałam. jeszcze nie teraz. w końcu uległam i otworzyłam drzwi, omal nie dostając pięścią. zaskoczyłam Go, zadając tylko jedno pytanie: - Czy ty mnie kiedykolwiek naprawdę kochałeś ? - spojrzałam w Jego rozbiegane oczy. milczał. to wystarczyło. zatrzasnęłam Mu drzwi przed nosem i pobiegłam do pokoju, uwalniając długo powstrzymywane łzy.
|
|
|
poszła w tamto miejsce , usiadła na trawie , wzięła głęboki wdech i ze łzami w oczach obiecała sobie , że zapomni
|
|
|
Będzie dobrze - weź spierdalaj... weź idź z naiwnym pogadaj.
|
|
|
`siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
|
w podstawówce i gimnazjum byłyśmy przyjaciółkami. nie spędzałyśmy osobno żadnego weekendu. spanie u siebie, melanże i plotki - wszystko razem, byłyśmy jednością. jedna za drugą gotowa była zabić. a dziś? z chęcią obie zatłukłybyśmy się przy najbliższej okazji. jednak obie jesteśmy tak dumne , że przechodząc tylko mierzymy się z wrednymi minami i przechodzimy dalej. i pomyśleć , że kiedyś o tej dziewczynie mówiłam ' przyjaciółka '
|
|
|
Chyba zawsze już będę powtarzać , że o wiele lepiej jest kumplować się z facetami niż z dziewczynami . zobacz ile to kryje w sobie plusów . chłopcy są mniej zaborczy , chociażby o to , że kupiłaś sobie jakieś tam lepsze ciuchy od nich . nie będą zazdrośni o to , że masz nowego , cudownego faceta . szczerze powiedzą ci , jak wyglądasz w tej nowej sukience przed wyjściem na imprezę . pomogą Ci zarwać do kolesia , który od dawna ci się podoba . nauczą cię kilku dobrych sztuczek , dzięki którym twój podryw będzie bardziej skuteczniejszy . nie będą się nad tobą roztkliwiać , gdy przy flaszce zaczniesz opowiadać o swoim złamanym sercu , tylko porządnie przytulą do siebie , bluzgając na frajera , który doprowadził cię do łez . dzięki nim nauczysz się jeździć na desce , nauczysz zaciągać , poznasz smak dobrej imprezy . oni nauczą cię bycia niezależną , twardą , silną . potem możesz być dumna , że nie jesteś jedną z tych , które piszczą bo poszedł im tips na lekcji w-fu .
|
|
|
Nie pozwól, żeby kłamstwem życie ci zatruli.
|
|
|
|