|
nowezsieodwal.moblo.pl
A jednak to ona wygrała walkę o Niego. Ja odpuściłam nie miałam już ochoty z Nią rywalizować.Jak dziś zobaczyłam gdy się do Siebie śmiejecie to płakać mi się chciało
|
|
|
A jednak to ona wygrała walkę o Niego. Ja odpuściłam, nie miałam już ochoty z Nią rywalizować.Jak dziś zobaczyłam gdy się do Siebie śmiejecie to płakać mi się chciało, ale udawałam silną i ocierałam łzy bluzą , udając że coś mi wleciało do oka. Ale Ona i tak wie że w szkole będzie chodziła z limem pod okiem.Nie daruje Ci tego szmato ! On był tylko mój , musiałaś to wszystko rozjebać ? .
|
|
|
zjedz kredki = wysraj tęczę .. ^^
|
|
|
` Moja babcia, od małego powtarzała mi, że lepiej, gdy jesteśmy, kochani, niż gdy kochamy. Dopiero dzisiaj zrozumiałam sens jej słów.
|
|
|
Jak umrę, to zróbcie afterparty po moim życiu i balujcie tydzień
|
|
|
Kochaj wszystko co masz , bo nagle możesz nie mieć niczego.
|
|
|
Idź własną drogą , bo w tym cały sens istnienia , żeby umieć żyć..
|
|
|
Kiedyś odnajdziesz się w tym całym sensie życia.
|
|
|
Mam wyjebke na was wszystkich.
|
|
|
zujesz ze tracisz coś co się z tobą wiąże
nie życzyłem ci złe i wciąż życzę ci dobrze
chciałaś tego! no to masz to czego chciałaś
idz w swoją stronę! trzymaj się ode mnie z dala!
(...)
nie mamy o czym gadać - sorry wiem ze boli
ale możesz już iść jak skończyłaś pierdolić!!
w swoja stronę śmiało głowa do góry i z fartem
dobry dowcip i tym razem był kiepskim żartem.
|
|
|
dradziła go. Nie mógł uwierzyć, że po czterech najpiękniejszych latach swojego życia, ona wywinęła mu taki numer. Poczuł się jak pustak, jak stary, podarty misiek, którego wyrzucono na śmieci. Każde miejsce, każda piosenka, każde słowo przypominało mu o niej. Nie mogąc sobie znaleźć miejsca pił. Niby głupie rozwiązanie lecz według niego było one najrozsądniejsze. Niegdyś smutki topił w jej ustach, teraz topi je w alkoholu. Przegrał ze wspomnieniami. Stoczył się na dno, z którego już nigdy się nie wybi II mietowyismiech .
|
|
|
dradziła go. Nie mógł uwierzyć, że po czterech najpiękniejszych latach swojego życia, ona wywinęła mu taki numer. Poczuł się jak pustak, jak stary, podarty misiek, którego wyrzucono na śmieci. Każde miejsce, każda piosenka, każde słowo przypominało mu o niej. Nie mogąc sobie znaleźć miejsca pił. Niby głupie rozwiązanie lecz według niego było one najrozsądniejsze. Niegdyś smutki topił w jej ustach, teraz topi je w alkoholu. Przegrał ze wspomnieniami. Stoczył się na dno, z którego już nigdy się nie wybi II mietowyismiech .
|
|
|
lubię ten stan kiedy wszyscy srają przed sprawdzianem a ja mam na to wyjebane // hooney
|
|
|
|